Owsiakowi puściły nerwy. "Wycofuję się"

Owsiakowi puściły nerwy. "Wycofuję się"

Dodano: 
Jerzy Owsiak
Jerzy Owsiak Źródło: PAP / Rafał Guz
Jurek Owsiak jest wściekły na rządzących m. in. po tym, co wydarzyło się podczas sobotniego "strajku przedsiębiorców". Prezes Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy opublikował mocny wpis, w którym atakuje rząd i w geście protestu wycofuje się z akcji #hot16challenge2.

"I o czym w tym momencie rapować w challengu? O matce ziemi? O hejcie? O rządzących? Zbijać to w rymy, 16-wersowe? Ni cholery, cała mi na to ochota przeszła, wycofuję się i tutaj w tekście pisanym mówię pełnym głosem" – stwierdza na Facebooku Jurek Owsiak, informując o rezygnacji z udziału w internetowej akcji hot16challenge2. Inicjatywa polega na rapowaniu 16 ułożonych przez siebie wersów, a jej celem jest zebranie środków na walkę z epidemią COVID-19.

"U mojego przyjaciela Dzikiego w studio nagraliśmy to, co robią wszyscy i to, co nie jest mi aż tak bliskie, ale poproszony - zwrotkę za zwrotką w rymach częstochowskich stworzyłem i… nie" – pisze szef WOŚP. Jak dodaje, w trakcie nagrywania sam zaczął "autocenzurę" i zastanawiał się, czy nie używa zbyt mocnych wyrażeń. "Już tyle miałem kłopotów za używanie różnych słów" – żali się Owsiak.

Prezes Orkiestry przekonuje, że wzburzyły go zdjęcia z akcji policji podczas tzw. "strajku przedsiębiorców".

"Potem zobaczyłem w Internecie zdjęcia z akcji policyjnej przeciwko wyrażającym swoje zdanie przedsiębiorcom. Akcji brutalnej, przemocowej, która według mnie nie miała kompletnie żadnego uzasadnienia. Akcji, w której policji było 2 razy więcej niż wyrażających swoje zdanie pracodawców. Akcji, w której policja jak w państwie totalitarnym obstawia całe ulice, sektory, odizolowuje pół miasta. Akcji, w której policja w sposób totalnie niewytłumaczalny używa ogromnych sił, aby pokazać tylko i wyłącznie wole rządzących – będzie tak i już" – podkreśla Owsiak. Jego zdaniem przypomina to kordony policyjne "niepozwalające obywatelom przekroczyć linii marszu uroczystości smoleńskich". "I o czym w tym momencie rapować w challengu?" – zastanawia się Owsiak.

Aktywista wskazuje, że po tym co zobaczył "przeszła mu ochota na rapowanie" i postanowił się wycofać. Jednocześnie we wpisie wyraża swój bunt przeciwko temu, co jego zdaniem robią rządzący.

"Stop tego bezprawia, które wystawia służby porządkowe przeciwko obywatelom w pokojowej, nikomu nierobiącej żadnej krzywdy manifestacji" – apeluje szef WOŚP. "Podzieliliście nas i jedną za drugą legendę naszego życia brutalnie niszczycie. Zniszczona została idea Solidarności. Tej polskiej, sprzed ponad 30 lat, z której byliśmy dumni i za co nas świat podziwiał. Zniszczyliście największą dumę Polski, jaką była stadnina w Janowie i swoimi najbardziej idiotycznymi, rodem z PRL-u posunięciami zniszczyliście legendę polskiego radia – Program Trzeci Polskiego Radia. Nie zrobiliście tego wyrzuceniem Kazika z listy przebojów, zrobiliście to dokładnie 4 lata temu. Co jeszcze da się zniszczyć? Zepsuć? Przeciwko czemu jeszcze możecie pogrozić nam palcem lub policyjną palką? To powiem krótko, przepraszam, że nie rapuję, szacunek wielki dla prawie wszystkich, dla tych, którzy to zrobili w dobrej wierze i z dobrym celem" – pisze Owsiak.

facebook

Czytaj też:
"Fakt24": Policja zasypana skargami na Jerzego Owsiaka. "Płyną z całej Polski"
Czytaj też:
Jerzy Owsiak przegrał w sądzie. Musi przeprosić Krystynę Pawłowicz

Źródło: DoRzeczy.pl / Facebook
Czytaj także