Trzaskowski był gościem Jarosława Kuźniara w programie Onetu. W pewnym momencie dziennikarz zapytał kandydata Platformy Obywatelskiej w wyborach prezydenckich, jakie są jego wady i co może pokrzyżować jego polityczne plany. Odpowiedź polityka była zaskakująca.
W pierwszej chwili Trzaskowski zaczął mówić o prezesie PiS. – Myślę, że Jarosław Kaczyński nauczył się po tej ostatniej farsie, którą próbował nam zgotować, kiedy parł do wyborów 10 maja. To przede wszystkim osłabiło państwo polskie i mam nadzieję, że w tej chwili te wybory, które będą organizowane, będą demokratyczne (…) Jeżeli chodzi o wady, to proszę pytać moich współpracowników – mówił Trzaskowski.
Kuźniar jednak nie dawał za wygraną. – Właśnie zapytałem, jakie wady ma Trzaskowski, a słyszę: Jarosław Kaczyński. Zmartwiłem się przez chwilę – stwierdził dziennikarz.
– To była odpowiedź na drugie pana pytanie. Jeżeli chodzi o wady, to na pewno bywam zbyt dokładny i zbyt punktualny – stwierdził z uśmiechem kandydat PO. Kuźniar po usłyszeniu odpowiedzi przez chwilę siedział w ciszy, po czym zaczął się śmiać.
Czytaj też:
"Pękła granica psychologiczna". Trzaskowski o sondażach prezydentaCzytaj też:
"To jest olbrzymia klasa". Trzaskowski o propozycji PSL