Do zatrzymania mężczyzny doszło w piątek. Jak informuje tvp.info, były pułkownik do listopada 2015 roku pełnił funkcję zastępcy szefa Agencji Wywiadu. Stanowisko stracił po tym, jak Prawo i Sprawiedliwość wygrało wybory parlamentarne. Został wówczas odwołany z funkcji przez komisję ds. służb specjalnych. Jednak, jak czytamy na portalu, jeszcze przez dwa lata był związany z Agencją, ale większość tego czasu przebywał na zwolnieniu.
Od trzech lat Paweł W. nie jest już czynnym funkcjonariuszem Agencji Wywiadu.
"Co??? Nawet sobie nie zdajecie sprawy jak takie sprawy demolują służby! Teraz trzeba dokonać przeglądu wszystkich spraw do których miał dostęp, przeprowadzić analizę wiedzy... Straszne" – napisał na Twitterze wyraźnie poruszony sprawą Sławomir Cenckiewicz.
Wśród komentujących sprawę pojawiają się również wątpliwości, czy funkcjonariusz nie był szantażowany w czasie pełnienia obowiązków przez kogoś, kto wiedział o jego przestępczych skłonnościach.