Grodzki o Witek: Powinna być mi wdzięczna

Grodzki o Witek: Powinna być mi wdzięczna

Dodano: 
Tomasz Grodzki (KO)
Tomasz Grodzki (KO) Źródło: PAP / Leszek Szymański
– Nie śmiem jej dyktować jak powinny wyglądać prace Sejmu, choć mam do tych prac, tego ekspresowego tempa bardzo wiele zastrzeżeń. Prosiłbym by ona nie dyktowała jak my mamy sobie radzić w Senacie – stwierdził Tomasz Grodzki, odnosząc się do dzisiejszego emocjonalnego wystąpienia Elżbiety Witek.

Tomasz Grodzki wprowadził Elżbietę Witek w błąd? Marszałek Sejmu zarzuciła mu podczas poniedziałkowej konferencji prasowej, że zapewniał, iż Senat zajmie się ustawą dot. wyborów prezydenckich w tym tygodniu. – Otrzymałam zapewnienie od marszałka Senatu, że tej ustawy nie będzie trzymał 30 dni i zorganizuje Senat w tym tygodniu. Dziś się dowiaduję, że Senatu w tym tygodniu nie będzie, że jest planowany na przyszły tydzień, a punkt o wyborach ma się znaleźć w harmonogramie. Ale nie wiem, czy będzie głosowany, bo już nie pierwszy raz zostałam oszukana. Sprawa jest bardzo poważna – stwierdziła ostro Witek. – Powiedziałam dzisiaj panu marszałkowi, że po raz kolejny wprowadził mnie w błąd. Nie wierzę już w żadne zapewnienia marszałka Senatu. To jest niepoważne. Rozmawiamy ze sobą jak osoby na równorzędnych stanowiskach, funkcjach. Ja jestem odpowiedzialna za prace w Sejmie, pan marszałek za prace w Senacie. Nie widzę, żeby tam trwały prace intensywne. Żeby tam coś się działo codziennie. Tę ustawę można było zdecydowanie wcześniej przyjąć pod obrady Senatu – podkreśliła.

Marszałek Senatu był wieczorem gościem Polsatu, gdzie skomentował mocne wystąpienie Witek. Jak przekonywał, nieprawdą jest, jakoby Senat nic nie robił.

– Jestem wychowany w polskiej tradycji, gdzie kobiety się bardzo szanuje. Nie miałem zamiaru, i nie oszukałem pani Marszałek Sejmu – zapewniał polityk.

Grodzki wskazał, że marszałek Sejmu nie powinna dyktować Senatowi trybu prac.

– Nie śmiem jej dyktować jak powinny wyglądać prace Sejmu, choć mam do tych prac, tego ekspresowego tempa bardzo wiele zastrzeżeń. Prosiłbym by ona nie dyktowała jak my mamy sobie radzić w Senacie – stwierdził.

Marszałek Senatu oznajmił, że Elżbieta Witek powinna mu podziękować. – Myślę, że pani marszałek Witek, jak i cały Sejm, powinni być wdzięczni Senatowi za to, że biorą się poważnie do pracy nad ustawą fundamentalną dla Polski, która znowu, przez kolejny raz przemknęła przez Sejm w ciągu kilkunastu godzin. Tak się nie pracuje. Tak się nie tworzy legislacji. Nie dziwota, że w Senacie musimy tę lekcję odrabiać za Sejm, więc spodziewalibyśmy się wyrazów podziękowania, a nie zarzutów (...) – podkreślił Grodzki.

Polska bez prezydenta?

Gość Polsatu odniósł się też do poprawki, którą zgłosiła wicemarszałek Senatu z Lewicy, Gabriela Stanecka-Morawska. Zakłada ona, że wybory powinny odbyć się... po 6 sierpnia, czyli po zakończeniu kadencji Andrzeja Dudy. Wówczas państwo przez jakiś czas nie miałoby prezydenta w ogóle.

– Nie chodzi o daty, chodzi o zasady. Nie lubię jeśli się dzieli konstytucjonalistów na naszych, waszych, lepszy, gorszy sort. Wszyscy jesteśmy równi. Jak czytam opinie poważnych konstytucjonalistów, to oni jasno i jednoznacznie mówią, że by być w zgodzie z konstytucją, trzeba wprowadzić stan klęski żywiołowej, bądź musi dojść do dymisji Andrzeja Dudy. Wtedy w ciągu 15 dni marszałek ma zwołać nowe wybory, które w ciągu 60 dni mają się odbyć. Jeżeli ta poprawka wejdzie pod obrady, to powinna być poważnie wzięta pod rozwagę – przekonywał marszałek Senatu.

Czytaj też:
Emocjonalne wystąpienie Witek. "Zostałam oszukana przez Grodzkiego"

Źródło: Polsat News
Czytaj także