"Głęboko przemyślane". Przyszły ambasador USA o wpisie prezydenta Dudy

"Głęboko przemyślane". Przyszły ambasador USA o wpisie prezydenta Dudy

Dodano: 
Flagi Polski i USA, zdjęcie ilustracyjne
Flagi Polski i USA, zdjęcie ilustracyjne Źródło: PAP / Darek Delmanowicz
Głęboko przemyślane oświadczenie wyrażone przez prawdziwego przyjaciela Ameryki – tak wpis prezydenta Andrzeja Dudy skomentował przyszły ambasador USA w Polsce.

Andrzej Duda rozmawiał w piątek telefonicznie z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim. "Kilka minut temu zadzwonił do mnie prezydent Wołodymyr Zełenski. Mieliśmy szczerą rozmowę tuż po ostatnich spotkaniach z generałem Kelloggiem i innych wydarzeniach. Przekazałem mu, że konsekwentnie wierzymy, że nie ma innego sposobu na powstrzymanie rozlewu krwi i osiągnięcie trwałego pokoju na Ukrainie, jak tylko przy wsparciu Stanów Zjednoczonych" – napisał prezydent na platformie X.

"Z tego powodu zasugerowałem prezydentowi Zełenskiemu, aby pozostał oddany kursowi spokojnej i konstruktywnej współpracy z prezydentem Donaldem Trumpem. Ufam, że dobra wola i uczciwość stanowią podstawę strategii negocjacyjnej USA. Nie mam wątpliwości, że prezydent Trump kieruje się głębokim poczuciem odpowiedzialności za globalną stabilność i pokój" – dodał.

Zełenski spotkał się w czwartek w Kijowie ze specjalnym wysłannikiem prezydenta USA Donalda Trumpa ds. Ukrainy i Rosji gen. Keithem Kellogiem. Z kolei we wtorek z przedstawicielem amerykańskiej administracji spotkał się Andrzej Duda.

"Prawdziwy przyjaciel Ameryki, wielki obrońca Polski"

Tom Rose, przyszły ambasador USA w Polsce odniósł się do wpisu prezydenta Dudy. "Głęboko przemyślane oświadczenie i serdeczne uczucia wyrażone przez prawdziwego przyjaciela Ameryki i wielkiego obrońcę Polski, jej narodu i pokoju w Europie" – skomentował na platformie X.

twitter

Były szef "Jerusalem Post" ambasadorem USA w Polsce

Rose to biznesmen, prawicowy komentator i były wydawca dziennika "The Jerusalem Post", znany z proizraelskich poglądów. Na początku stycznia krytykował rząd Donalda Tuska za grożenie aresztowaniem Benjamina Netanjahu, jeśli premier Izraela przyjedzie do Polski na obchody 80. rocznicy wyzwolenia Auschwitz i jednocześnie chwalił prezydenta Andrzeja Dudę za przekonanie premiera Tuska do zmiany decyzji.

Tusk stwierdził, że nowy ambasador USA reprezentuje "państwo, z którym się przyjaźnimy". – Polska nie zmieni swoich działań niezależnie od tego, jak wygląda dzisiaj dynamika geopolityczna, co kto mówi, w jakim kraju. Dla Polski sojusz ze Stanami Zjednoczonymi będzie zawsze jednym z priorytetów – podkreślił.

Czytaj też:
Nieoficjalnie: W sobotę spotkanie Andrzeja Dudy z Donaldem Trumpem
Czytaj też:
Duda o ważnej bazie w Polsce. Szczerbie ewentualna nazwa się nie podoba

Źródło: X
Czytaj także