Sejm przyjął część poprawek Senatu do ustawy ws. organizacji wyborów prezydenckich w 2020 r. Izba odrzuciła poprawki m.in. o 10 dniach na zebranie podpisów oraz o możliwości składania podpisów elektronicznych z poparciem dla kandydatów – informuje na Twitterze Polska Agencja Prasowa.
W sumie izba wyższa zgłosiła 36 poprawek. Odrzucono m. in. propozycję wydłużającą godziny głosowania. Senatorowie chcieli, aby głosowanie w obwodowych komisjach wyborczych odbywało w godzinach 6-22. Posłowie odrzucili także poprawkę zakładającą, że marszałek Sejmu określi kalendarz wyborczy w porozumieniu z Państwową Komisją Wyborczą. Sejm nie zgodził się, aby w kalendarzu wyborczym było co najmniej 10 dni na rejestrację komitetu wyborczego kandydata na prezydenta i na zebranie podpisów.
Wśród przyjętych senackich poprawek znalazła się ta mówiąca, że to PKW ma decydujący głos w podejmowaniu decyzji, na wniosek ministra zdrowia, o przeprowadzeniu wyłącznie głosowania korespondencyjnego na określonym terenie, w związku z sytuacją epidemiczną. Posłowie przyjęli także poprawkę, zgodnie z którą Polacy za granicą musieliby zgłosić chęć głosowania korespondencyjnego do 15 dnia przed dniem wyborów (w wyborach w kraju jest to 12 dni). Przyjęto również poprawki wprowadzające ułatwienia dla wyborców niepełnosprawnych, głosujących korespondencyjnie.
W poniedziałek w Dzienniku Ustaw została opublikowana uchwała PKW stwierdzająca nieważność wyborów 10 maja. Marszałek Sejmu Elżbieta Witek nową datę wyborów ma ogłosić jeszcze we wtorek lub w środę. Obóz rządowy chce, aby głosowanie odbyło się 28 czerwca. 6 sierpnia upływa kadencja Andrzeja Dudy.
Czytaj też:
Andrzej Duda: Nikt nie będzie musiał pytać Rosjan o zgodęCzytaj też:
Kwaśniewska zdradziła, na kogo zagłosuje. Co na to Biedroń?