Organizacje powstańcze wydały w poniedziałek oświadczenie "w sprawie mowy nienawiści wobec osób LGBT".
"Związek Powstańców Warszawskich oraz Fundacja Pamięci o Bohaterach Powstania Warszawskiego działające na rzecz pamięci o weteranach II wojny światowej z wielkim oburzeniem przyjęły ostatnie wydarzenia, które mają na celu dzielenie społeczeństwa i wywoływanie nienawiści do osób LGBT" – brzmi fragment oświadczenia.
Jego autorzy podkreślają, że "nie wchodząc w ocenę światopoglądową, każdemu człowiekowi należy się szacunek i godność, również temu, który ma odmienne preferencje seksualne". "Tymczasem, od kilku dni słyszymy słowa, które negują człowieczeństwo drugiej osoby" – dodają.
"W wyniku głoszenia bardzo szkodliwych treści, że osoby homoseksualne to nie ludzie, wprowadza się tragiczną w skutkach narrację. Postrzega się w niej drugiego człowieka jako przedmiot pozbawiony jakichkolwiek uczuć, afektów i emocji. Słowa, które słyszała cała Polska, ale i świat, muszą spotkać się z radykalnym sprzeciwem ludzi przyzwoitych" – czytamy w oświadczeniu.
Organizacje piszą, że to w czasie powstania warszawskiego walczono o to, aby "przywrócić godność człowiekowi, która została odebrana przez okupanta". "Nie będziemy obojętni wobec dehumanizacji mniejszości, przypominającej najgorsze czasy, w których mieliśmy okazję żyć" – przekonują.
"Uważamy, że mamy obowiązek zabrać głos w obronie ludzi słabszych. Nie ma zgody na akty przemocy, w tym słownej, wobec jakichkolwiek ludzi, w jakiejkolwiek postaci w wolnej, demokratycznej, tolerancyjnej Polsce, w Unii Europejskiej. Nie ma zgody na poniżanie mniejszości seksualnych w kraju, w którym homoseksualiści byli zabijani przez faszystów za swoją odmienność" – napisano.
Powstańcy apelują do polityków, aby zakończyli dzielenie społeczeństwa. "Krzywda ludzka, szykany i poniżanie naprawdę nie są warte korzyści politycznych. Apelujemy do Polaków słowami Mariana Turskiego – «Nie bądźcie obojętni, kiedy jakakolwiek mniejszość jest dyskryminowana». My nie będziemy" – zapowiadają.
Czytaj też:
Andrzeja Dudę zapytano o Czarnka. Tak odpowiedział prezydent