Autorka pochyla się nad wypowiedziami polityków Prawa i Sprawiedliwości nt. LGBT. Skupia się jednak na reakcjach tych, którzy doradzają środowiskom z tym ruchem związanym, jak powinni sobie z takimi wypowiedziami radzić. Przy okazji Dryjańska oskarża partię rządzącą o urządzanie "nazistowskiej nagonki". "Uśmiechnąć się, złagodzić przekaz, zacisnąć zęby. To słyszą środowiska LGBT, gdy PiS urządza na nie nazistowską nagonkę" – czytamy w jej tekście.
Publicystka przekonuje, iż jest to określenie adekwatne do sytuacji. "Nie, nazistowska nagonka nie jest zbyt mocnym określeniem. Prawo Godwina nie dotyczy sytuacji, gdy mamy do czynienia z przeniesieniem brunatnego języka z lat 30. ubiegłego wieku w stosunku 1:1. Sygnał do niej dali biskupi rzymskokatoliccy krzyczący o tęczowej zarazie" – czytamy.
Jako przykłady "nazistowskiej nagonki" dziennikarka "Wysokich Obcasów" wskazuje mówienie przez prezydenta Andrzeja Dudę i Jacka Żalka o ideologii LGBT, pytanie Ryszarda Terleckiego, czy są to osoby normalne oraz wypowiedź Przemysława Czarnka.
Czytaj też:
"Prywatna stacja Trzaskowskiego", "za tym stoją ogromne pieniądze". Prezydent ostro odpowiada ws. debaty TVNCzytaj też:
Ile zarobił Jarosław Kaczyński? Opublikowano oświadczenie majątkowe prezesa PiS