– Ja kocham Polskę bardziej niż nienawidzę Dudy. Tak na to patrzę. Bardziej bliska jest mi myśl, że zachować jak najwięcej suwereności, niż ją szybko utracić. Bo można powiedzieć "sprzedajmy tę Polskę, niech wchodzą obcy, niech będzie federalizacja, euro, a potem to wszystko się jakoś odrodzi. No nie proszę państwa, nie odrodzi się – stwierdził Robert Bąkiewicz w rozmowie z telewizją wRealu24.
Według oficjalnych danych podanych we wtorek rano przez Państwową Komisję Wyborczą, Andrzej Duda wygrał pierwszą turę wyborów prezydenckich z wynikiem 43,5 proc. Drugie miejsce zajął kandydat KO Rafał Trzaskowski, który zdobył 30,46 proc. głosów. Trzeci jest Szymon Hołownia (13,87 proc.). Kandydat Konfederacji Krzysztof Bosak otrzymał 6,78 proc. głosów, lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz – 2,36 proc., a Robert Biedroń z Lewicy – 2,22 proc.
Szymon Hołownia oraz Robert Biedroń oficjalnie poparli w II turze kandydaturę Rafała Trzaskowskiego. Krzysztof Bosak oraz Władysław Kosiniak-Kamysz nie opowiedzieli się w tej kwestii.
Robert Bąkiewicz podkreślił niedawno, że Rafał Trzaskowski jest osobą "niezwiązaną z myślą patriotyczną" i że on na taką osobę nie może oddać głosu.
Czytaj też:
Obie debaty przegrali PolacyCzytaj też:
"Jesteśmy zaskoczeni". Pracownik Ratusza zadał Trzaskowskiemu pytanie jako dziennikarz