W poniedziałek rano, po czterech dniach trudnych negocjacji, europejscy liderzy osiągnęli porozumienie w sprawie unijnego budżetu na lata 2021–2027 i funduszu odbudowy. Polska ma otrzymać w sumie ok. 750 mld zł.
– Jestem ogromnie zadowolona z ich przebiegu, a że rozmowy dotyczyły finansów, to mieliśmy znakomitego negocjatora, bo na czym, jak na czym, ale na finansach zna się najlepiej – komentował przebieg szczytu i jego efekty prof. Grabowska.
Ekspertka ds. międzynarodowych podkreśliła na antenie Polskiego Radia 24, że polska delegacja „bardzo ciężko pracowała i była znakomicie przygotowana merytorycznie”.
– Są też komentarze, w których mamy do czynienia z jękiem zawodu, że nie ukarano Polski i Węgier za to, co uważają na Zachodzie, działo się niezgodnie z traktatami – podkreśliła jednocześnie prof. Grabowska.
Jak dodała ekspert, do przedstawiciele państw przyjechali do Brukseli każde z innymi interesami, co jest naturalnego podczas rodzaju spotkań. – Wskazał na to premier Holandii, którego słowa były esencją tego typu spotkań, bowiem interes europejski składa się z interesów narodowych państw członkowskich – tłumaczyła.
– Chodzi o to, by wszystkie państwa członkowskie traktować równo, bez dyskryminacji, uwzględniać ich przeszłość i patrzeć, jak będą wydawać fundusze unijne. To pozwoli na zachowanie europejskiej solidarności – dodała prof. Grabowska.
Czytaj też:
Kierwiński o Morawieckim: Ten typ tak już ma
Czytaj też:
Polityk z Podkarpacia: Hejterzy nam bardzo pomogli. Wybaczamy, że nie chcą naszych ziemniaków