W zeszłym roku ministerstwo gospodarki wodnej raportowało o złożach, które w miejscu przekopu nie przekraczają 1,4 tony. Dziś media obiegła informacja, że złoża bursztynu są znacznie większe i wynoszą 6,9 tony. Najnowsze dane miały powstały w oparciu o badania geologiczne, które zostały przeprowadzone w związku pracami na Mierzei Wiślanej.
Jak jednak poinformowało na swoim profilu na Twitterze Ministerstwo Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej złoża bursztynu w miejscu przekopu nie są tak duże. Wspomniane 6,9 tony to ilość bursztynu na terenie całej Mierzei.
"Informujemy, że na terenie budowy przekop Mierzei Wiślanej znajdują się dwa złoża bursztynu: 900 kg i 500 kg. Przy czym tylko jedno z nich nadaje się do wydobycia.Wartość 6,9 tony to ilość bursztynu, która znajduje się na całej Mierzei Wiślanej, nie zaś na terenie samej budowy." – napisali na swoim profilu urzędnicy.
Ministerstwo Gospodarki Morskiej jeszcze w połowie lipca szacowało wartość bursztynu na 1,4 mln złotych. Urzędnicy przyjęli wówczas przelicznik tysiąc złotych za kilogram bursztynu. Po dementi ministerstwa te dane pozostają aktualne.
Czytaj też:
Dlaczego czekano do 20 lipca? Adwokat Nowaka: Zatrzymanie mogło być celowo opóźniane