Minister z Solidarnej Polski: Ten pomysł PiS nie zyskał akceptacji

Minister z Solidarnej Polski: Ten pomysł PiS nie zyskał akceptacji

Dodano: 
Michał Woś (Suwerenna Polska)
Michał Woś (Suwerenna Polska) Źródło: PAP / Radek Pietruszka
Pomysł na jakiekolwiek rekonstrukcje nie zyskał akceptacji Solidarnej Polski i Porozumienia – powiedział w TVN24 Michał Woś, minister środowiska.

W czwartek szef klubu PiS i wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki stwierdził w rozmowie z dziennikarzami, że Solidarna Polska i Porozumienie będą miały po jednym ministerstwie. Aktualnie ludzie Zbigniewa Ziobry i Jarosława Gowina kierują dwoma resortami.

Minister środowiska Michał Woś (Solidarna Polska) pytany w TVN24, czy pożegna się ze swoim stanowiskiem w najbliższych tygodniach, odparł, że "to są spekulacje medialne".

– Prawdą jest i oczywiście wszyscy wczoraj widzieliśmy, że Prawo i Sprawiedliwość, nasz koalicjant, z którym realizujemy dobrą zmianę, wpadł na pomysł pewnej rekonstrukcji, natomiast ten pomysł nie spotkał się z uznaniem Solidarnej Polski i Porozumienia – dodał.

"Terlecki? Słynie z barwnego języka"

– Instrukcje zostały udzielone naszym prezesom takie, żeby w pierwszej kolejności dochować umowy koalicyjnej, którą mamy. Paradoksalnie nam też zależy na rozmowach koalicyjnych, żeby rozmawiać o programie i bardzo otwarcie przyjmujemy propozycję PiS i rozmów o tym, jak najbliższe trzy lata powinny wyglądać – tłumaczył Woś.

Pytany, czy koalicjantów zaskoczyły słowa Terleckiego o tym, że mają stracić po jednym ministerstwie, ocenił, że "to jest ewidentny sygnał do podjęcia jakichś rozmów". – Bardzo szanuję pana marszałka, natomiast wydaje mi się, że nie uczestniczy on bezpośrednio w rozmowach w gronie trzech liderów Zjednoczonej Prawicy – stwierdził.

Dopytywany, czy Terlecki nie wiedział, co mówi, Woś odparł: – Wiedział, co mówi, natomiast pan marszałek słynie z pewnego barwnego języka, słynie z dobrych porównań, rzucania pewnych wątpliwości. I to było rzucenie wątpliwości.

Czytaj też:
Jarosław Gowin wróci do rządu?

Źródło: TVN24
Czytaj także