– Ukraina ma prawo się bronić. Jasne jest, że może przeprowadzić operację w Kursku. Naszym zadaniem jest wspierać Ukrainę tak bardzo i tak długo, jak to konieczne – powiedział Orpo na konferencji prasowej z nowym premierem Estonii Kristenem Michalem.
Szef finlandzkiego rządu wyraził przekonanie, że pomoc Ukrainie jest jedynym sposobem na powstrzymanie prezydenta Rosji Władimira Putina i osiągnięcie pokoju na warunkach Kijowa.
Wcześniej prezydent Finlandii Alexander Stubb oświadczył, że Ukraina ma prawo bronić się przed rosyjską agresją, również poprzez działania na terenie obwodu kurskiego.
Ofensywa w obwodzie kurskim. Ukraińcy zaskoczyli Rosjan
Siły Zbrojne Ukrainy wkroczyły do obwodu kurskiego 6 sierpnia. Atak zaskoczył rosyjskie władze, które ogłosiły "operację antyterrorystyczną" w obwodzie i rozpoczęły ewakuację mieszkańców z terenów przygranicznych.
Głównodowodzący armią ukraińską gen. Ołeksandr Surski powiedział, że pod kontrolą Ukrainy znajdują się 74 rosyjskie miejscowości i 1000 km2 terytorium – ponad trzy razy więcej niż twierdzi strona rosyjska.
Prezydent Rosji Władimir Putin oświadczył po naradzie z dowódcami wojska i służb bezpieczeństwa w poniedziałek, że "wróg, z pomocą swoich zachodnich panów, wykonuje ich rozkazy, a Zachód prowadzi wojnę przeciwko nam, wykorzystując Ukraińców".
Zdaniem gubernatora obwodu kurskiego Aleksieja Smirnowa wojska ukraińskie okupują 28 miejscowości, a opracowujący mapy obrazujące sytuację na froncie ukraiński projekt analityczny DeepState ocenił ich liczbę na 44.
Ile terytorium Rosji kontroluje Ukraina?
Wojska ukraińskie, według różnych szacunków, posunęły się o 20-30 km w głąb terytorium Rosji. Ośrodek Studiów Wschodnich ocenia, że "apogeum ukraińskich postępów miało miejsce w połowie 12 sierpnia, kiedy to posuwając się w kierunku północnym, opanowały one teren do linii Kriemianoje–Szeptuchowka–Iwnica, ponad 20 km od granicy".
Według OSW kwestią otwartą jest, czy w razie osiągnięcia powodzenia umożliwiającego wdarcie się w obszar Rosji na większą niż obecnie głębokość, Kijów zdecyduje się wycofać z frontu na Ukrainie i skierować do obwodu kurskiego następne siły, ryzykując dalsze pogorszenie sytuacji na własnym terytorium.