Podczas rozmowy dziennikarz zapytał szefa Porozumienia o jego ewentualny powrót do rządu. – Naprawdę w takie dywagacje nie dam się wciągnąć – odparł Gowin.
Przypomnijmy, że lider Porozumienia zrezygnował z funkcji wicepremiera w związku ze sprawą wyborów 10 maja. Porozumienie proponowało wydłużenie kadencji prezydenta Andrzeja Dudy o dwa lata, bez możliwości reelekcji w 2022 roku. Ten wariant wymagał zmiany konstytucji i szerokiego kompromisu politycznego, do którego nie doszło.
Gowin podkreślił, że w obecnej chwili politycy muszą rozstrzygnąć ile resortów przypada poszczególnym partiom koalicyjnym. – Wraz z ministrem Ziobro i Solidarną Polską, Porozumienie uważa, że pod tym względem proporcje nie powinny ulec zmianie, ale to wszystko jest do dyskusji. Mogę wszystkich słuchaczy uspokoić, że na pewno o stanowiska obóz Zjednoczonej Prawicy się nie poróżni – zapewnił.
Polityk podkreślił, że kierownictwo Zjednoczonej Prawicy jest obecnie "na bardzo wstępnym etapie negocjacji". – Te negocjacje muszą przebiegać bardzo dynamicznie, dlatego że nową umowę koalicyjną chcielibyśmy zawrzeć na początku września i wtedy też przeprowadzić restrukturyzację i zmiany personalne w rządzie – mówił gość Radia Wrocław.
Czytaj też:
Nowa umowa koalicyjna Zjednoczonej Prawicy. Macierewicz: To jest ten moment...
Czytaj też:
Politolog: To może być początek końca PSL