– Ludzie zaczęli się zarażać na imprezach i to jest niepokojące. To jest zjawisko, które trudniej kontrolować. (…) Ta epidemia lokalizuje się w obszarach, gdzie tradycyjnie są huczne duże wesela, spotkania rodzinne. Głównym źródłem chorych w Małopolsce są wesela – stwierdził minister zdrowia.
Na pytanie o to, jakie są przesłanki do ponownego wprowadzenia w Polsce obostrzeń, jakie funkcjonowały w marcu i kwietniu, Szumowski odpowiedział krótko. – Musielibyśmy mieć sytuację niewydolności systemu służby zdrowia – stwierdził.
Minister odniósł się także do wciąż kontrowersyjnego tematu noszenia maseczek. Część polityków i celebrytów kpi z nakazu zakrywania nosa i ust.
– Myślę, że tak wiele znieśli Polacy w czasie kwarantanny, że w tej chwili mają dosyć. Maseczki, to było stanowisko ekspertów międzynarodowych i te słowa były wypowiedziane, gdy mieliśmy kilkadziesiąt czy kilkaset przypadków sumarycznie w Polsce. Wtedy szanse, że byliśmy bezobjawowym nosicielem wirusa były małe, dzisiaj ta szansa jest ta bardzo wysoka w porównaniu z tamtą – powiedział Szumowski.
Szef ministerstwa zdrowia zadeklarował również, że jego resort będzie starał się wprowadzić refundację szczepień na grypę dla medyków i osób starszych.
– Obowiązkowych szczepień nie będzie, ale proponujemy szczepienia. Chcemy zrefundować medykom szczepienia na grypę, również osobom starszym – powiedział minister.
Czytaj też:
Francja u progu transhumanizmuCzytaj też:
"Naga siła i nic więcej". Sienkiewicz o ostatniej opcji Łukaszenki