Radosław Wojtas || Żeby wysłać SMS, Marcin Scelina musi szukać zasięgu 2 km od swojego domu. Kazimierz Nóżka nagrywa niedźwiedzie aparatem mieszczącym się w dłoni. Razem prowadzą stronę na Facebooku, którą obserwuje
ponad 200 tys. osób
Dla wielu stał się symbolem Bieszczadów, niemalże – Kaziu, przepraszam za porównanie – jak zapora w Solinie”. Tak o Kazimierzu Nóżce w wydanej niedawno książce „Wilczy gang” pisze Marcin Szumowski.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.