Ważna deklaracja ministra finansów. "Byłoby dziwne, gdybyśmy zabierali pieniądze z kieszeni podatników"

Ważna deklaracja ministra finansów. "Byłoby dziwne, gdybyśmy zabierali pieniądze z kieszeni podatników"

Dodano: 
Minister finansów Tadeusz Kościński
Minister finansów Tadeusz Kościński Źródło:PAP / Tomasz Gzell
Tadeusz Kościński na antenie Polsat News zadeklarował, że w najbliższej przyszłości rząd nie zamierza podnosić podatków. Stwierdził również, że kolejny lockdown mógłby być wprowadzony w przypadku "ogólnopolskiej katastrofy" epidemicznej.

– Jeżeli minister zdrowia oceni, że potrzebny jest lockdown dla dobra zdrowia, to musimy zrobić wszystko, żeby znaleźć pieniądze, by to sfinansować, to nie ma dyskusji, że nas nie stać. Teraz wiemy więcej o wirusie i myślę, że nasze podejście, reakcja będzie inna – stwierdził minister.

Nie wykluczył jednak, że zamrożenie lokalnych gospodarek nie będzie konieczne. Wszystko determinuje sytuacja epidemiczna na danym obszarze. – Lokalne, powiatowe [lockdowny – przyp. red.], to jak najbardziej, ale to naprawdę katastrofa musiałaby być, żeby był ogólnokrajowy lockdown – wzynał.

Zapytany o plany resortu względem wprowadzenia nowych podatków, zdecydowanie zaprzeczył. – To by było kontrą do tego, co chcemy zrobić. Główny "driver" naszej gospodarki, to będzie konsumpcja. Dziwnie, by było, żebyśmy jednocześnie zabierali pieniądze z kieszeni podatników – powiedział Kościński.

Gość Piotra Witwickiego zapewnił również, że kondycja budżetu państwa jest dobra. Wszystkie świadczenia socjalne będą wypłacone na czas i w odpowiedniej wysokości. – Mamy rezerwy na 13. i 14. emeryturę, 500 plus, żeby te pieniądze były wykorzystane do konsumpcji. Będzie rewaloryzacja emerytur w przyszłym roku na poziomie ok. 3,8 proc. – zapowiedział Tadeusz Kościński.

Komentując kwestię planowanej restrukturyzacji rządu oraz likwidacji ministerstw, szef resortu finansów stwierdził, że te działania pomogą w "racjonalizowaniu wydatków".

– Są koszty, które są hamulcem na rozwój gospodarki. Na pewno będą cięcia w jakiejś skali, to jeszcze przed nami. Pracownicy w sektorze publicznym otrzymują pieniądze od podatników, są kosztem. Im mniejszy ten koszt, tym lepiej dla gospodarki. Liczba pracowników i to, ile zarabiają, to na pewno się zmieni – stwierdził.

Czytaj też:
Morawiecki do uczniów: Proszę o przestrzeganie obostrzeń
Czytaj też:
Dlaczego w sklepach trzeba nosić maseczki, a w szkołach nie? Minister odpowiada

Źródło: Polsat News
Czytaj także