Prof. Kornat: ZSRR ponosi współodpowiedzialność za wywołanie II wojny światowej

Prof. Kornat: ZSRR ponosi współodpowiedzialność za wywołanie II wojny światowej

Dodano: 
Pakt Ribbentrop-Mołotow
Pakt Ribbentrop-Mołotow Źródło: Wikimedia Commons
Prof. Marek Kornat z Instytutu Historii Polski PAN był na antenie Polskiego Radia 24 gościem Antoniego Trzmiela. Tematem rozmowy była przypadająca we wtorek 81. rocznica wybuchu II wojny światowej.

Prof. Marek Kornat ocenił, że w kwestii ustalenia przyczyn wybuchu II wojny światowej główny nurt historiografii rosyjskiej podąża za tym, co mówi państwo i władza ustami Władimira Putina. – Mamy do czynienia z polityką obrony dziedzictwa Rosji w tym Związku Sowieckiego. Zestawienie dwóch państw totalitarnych jest w tym ujęciu nie do przyjęcia – mówił gość PR24.

– Władimir Putin twierdzi, że Rosja nic Polsce nie zabrała, tylko odebrała to, co jej się należało, co Polska uzyskała niesłusznie traktatem ryskim, rozciągając swoją granicę wschodnią poza linię Curzona. Przy tego typu rozmowie nie jest możliwy skuteczny dialog czy owocne spotkanie z historykami rosyjskimi – wskazał historyk PAN.

Prof. Kornat podkreślił, że Adolf Hitler był przygotowany do wydania decyzji rozprawienia się z Polską bez względu na wszystko. – Związek Sowiecki rękami Stalina zapewnił mu najkorzystniejsze warunki i pomoc, by tę wojnę uskutecznić. Związek Sowiecki odegrał kolosalną rolę w wywołaniu II wojny światowej, ponosi współodpowiedzialność za jej wywołanie. Nie wolno o tym zapomnieć, sprowadzać genezy II wojny światowej do akcji jednego aktora – Hitlera. Związek Sowiecki nie był państwem pokojowo nastawionym, o czym niestety część historyków zachodnich do dzisiaj mówi. Było to państwo zaborcze, agresywne, w sojuszu z Niemcami upatrujące olbrzymiej szansy rozszerzania swoich granic i rozprawienia się z Polską niejako w odwecie za klęskę 1920 r. – powiedział rozmówca Antoniego Trzmiela.

Czytaj też:
#NieJesteściePrawicą. Narodowcy reagują na wywiad szefa młodzieżówki PiS z tygodnika "Do Rzeczy"
Czytaj też:
Prof. Gil: Wyobraźmy sobie, co by się stało, gdyby ktoś taki został ambasadorem w Tel Awiwie

Źródło: Polskie Radio 24
Czytaj także