W listopadzie 2019 roku Łukasz Zbonikowski po 14 latach pożegnał się z parlamentem – przegrał wybory do Senatu, startując z własnego komitetu, gdyż PiS nie chciało go poprzeć. Polityk zgłosił konkurencyjny wobec partii Jarosław Kaczyńskiego komitet wyborczy (Patrioci i Samorządowcy), za co zastał usunięty z PiS.
O Zbonikowskim zrobiło się głośno kilka lat temu, kiedy żona oskarżyła go o użycie przemocy. Jednak w 2018 roku sąd orzekł, że szkodliwość społeczna szarpanin, w które były poseł PiS wdał się z małżonką, była znikoma i umorzył postępowanie.
Pod koniec sierpnia tego roku Zbonikowski został prezesem Wojskowych Zakładów Inżynieryjnych w Dęblinie należących do Polskiej Grupy Zbrojeniowy, nadzorowanej przez Ministerstwo Obrony Narodowej. Spółka zajmuje się produkcją i remontami sprzętu na potrzeby sił zbrojnych, zarówno krajowych, jak i zagranicznych.
TVN24 podaje, że w poniedziałek rada nadzorcza odwołała byłego posła z funkcji prezesa WZI. Potwierdziła to Ilona Kachniarz, rzecznik Polskiej Grupy Zbrojeniowej.
"Super Express" napisał w weekend, że posada dla Zbonikowskiego rozzłościła prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego.
Według ustaleń TVN24, w najbliższym czasie ze stanowiskiem w PKP Cargo może się pożegnać Antoni Duda, stryj prezydenta.
Czytaj też:
Tym zajmie się PiS po rekonstrukcji rządu. "Szykują gorącą jesień"