Makowski podkreśla, że ze względu na ostatnie przesilenia i zmianę układu sił konieczne jest podpisanie nowej umowy koalicyjnej między Porozumieniem i Solidarną Polską a Prawem i Sprawiedliwością. Skutkiem tego ma być "scentralizowanie sytuacji" wokół Prawa i Sprawiedliwości.
Jarosław Gowin ma wrócić do rządu jako wicepremier oraz szef Ministerstwa Rozwoju. Do jego resortu miałby zostać włączony dział Pracy, który do tej pory podlegał Ministerstwu Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej.
Z kolei Jadwiga Emilewicz mogłaby przejąć resort finansów. Polityk musiałaby opuścić Porozumienie i zostać ministrem bezpartyjnym podległym bezpośrednio premierowi Morawieckiemu.
"To opcja brana pod uwagę, ale na razie napotyka na opór polityków PiS-u" – mówi rozmówca Makowskiego.
Czytaj też:
PiS traci poparcie. Zobacz najnowszy sondaż
Czytaj też:
Budka: Obserwujemy żenujący spektakl walki o wpływy