Gazeta donosi, że kolejni politycy Solidarnej Polski odmawiali przyjęcia funkcji ministra w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. – Mielibyśmy podlegać pod Morawieckiego?! Nigdy w życiu! – podkreśla jeden z rozmówców dziennika, który był kandydatem na to stanowisko.
Pełnienia funkcji w KPRM odmówić mieli m.in. Michał Woś, Marcin Warchoł, Sebastian Kaleta czy Marcin Romanowski.
Jeden z polityków SP tłumaczy, że osoby te wolały zostać i pracować ze Zbigniewem Ziobrą w resorcie sprawiedliwości, niż "podlegać Morawieckiemu, z którym przecież lider Solidarnej Polski jest w ostrym konflikcie". – Powiem krótko: nikt z nas "wisieć" pod Morawieckim nie chciał – oświadczył rozmówca gazety.
Przypomnijmy, że Solidarna Polska otrzymała funkcję ministra bez teki w KPRM w ramach ostatnich negocjacji koalicyjnych. Ostatecznie będzie ją pełnił Michał Wójcik. – On też nie rwał się do pracy z premierem, ale niestety na kogoś paść musiało – zaznacza jeden z polityków SP.
Czytaj też:
"Krew mi się zagotowała". Znany stand-uper w obronie LGBT: Oplułem ten samochódCzytaj też:
Miał być "pierwszy po Morawieckim". Jest "największym pechowcem rekonstrukcji"?
Zostań współwłaścicielem Do Rzeczy S.A.
Wolność słowa ma wartość – także giełdową!
Czas na inwestycję mija 31 maja – kup akcje już dziś.
Szczegóły:
dorzeczy.pl/gielda