– W tej chwili w rządzie nie ma dyskusji, by na przełomie października i listopada zamknąć cmentarze. Wolałbym, abyśmy w tym czasie po prostu byli bardzo ostrożni, ale by te spotkania przy grobach bliskich jednak się odbywały – mówił polityk.
Rzecznik rządu poinformował, że w poniedziałek odbędzie się odprawa premiera z wojewodami poświęcona sytuacji związanej z koronawirusem.
Jak zaznaczył, planowane są zmiany w zakresie obostrzeń w strefach żółtej i czerwonej, a nowe obostrzenia to "kwestia kilku dni, kilkunastu dni może maksymalnie". – Jeżeli chodzi o ograniczenia, to znaczy obniżenie liczby osób, jeżeli chodzi o zgromadzenia czy wesela w strefie żółtej i czerwonej, ale również rozważamy strefę zieloną, żeby obniżyć tam liczbę osób – powiedział Müller.
Dodatkowe obostrzenia
Wczoraj Ministerstwo Zdrowia poinformowało o 1934 nowych przypadkach zakażenia koronawirusem. Tak wysoka liczba nowych przypadków utrzymuje się już od wielu dni. Ostatni rekord zakażeń padł w sobotę, kiedy odnotowano 2367 nowych przypadków koronawirusa. Czy czeka nasz kolejny lockdown? O tę kwestię pytany był w rozmowie z "Rzeczpospolitą" minister zdrowia Adam Niedzielski.
– Nie wykluczam scenariusza, że powiaty w strefie czerwonej będą odczuwać jeszcze bardziej dotkliwe obostrzenia, bo taka jest logika konstrukcji samych stref – przyznał Niedzielski. Minister podkreślił jednocześnie, że "lockdown rozumiany jako zamknięcie totalne w skali całego kraju, powrót do sytuacji z przełomu zimy i wiosny, nie jest rozważany". – Nie straszmy się lockdownem. Reagujemy w sposób celowany i proporcjonalny na poziomie powiatowym – dodał.
Czytaj też:
"Jeszcze bardziej dotkliwe". Minister zdrowia: Mogą być wprowadzane nowe restrykcje