"Polityk Konfederacji porównał na Twitterze aborcję z hodowlą zwierząt na futra" – czytamy na portalu Onet.pl
Wszystko zaczęło się od dyskusji Sośnierza z polityk Razem Martyną Urbańczyk. Poseł Konfederacji przekonywał, że "ciąża to nie cierpienie, tylko normalna konsekwencja współżycia. Aborcja powoduje śmierć milionów ludzi płci obojga".
Urbańczyk ripostowała, żeby poseł powiedział to ofiarom gwałtu. "Ile rocznie jest ciąży z gwałtu ? Opowiadacie o jakimś totalnym wyjątku, jakby to był poważny problem społeczny. Myślę, że ta jedna kobieta rocznie może się pogodzić z tym, że nie można zabić dziecka za winy ojca" – stwierdził w odpowiedzi Sośnierz.
twitter
To właśnie ten wpis stał się kanwą sporu między politykiem a Onetem. "Sośnierz o ciążach z gwałtu. »Jedna kobieta rocznie może się z tym pogodzić«" – brzmiał tytuł artykułu.
Sam polityk jest oburzony działaniem dziennikarzy Onetu i zarzuca im manipulację. Poseł domaga się usunięcia artykułu i zamieszczenia sprostowania.
"Onet bezczelnie kłamie. Nie napisałem, że kobieta ma się pogodzić z ciążą z gwałtu, tylko z faktem, że nie może zabić dziecka za winy ojca. W tekście te słową są przytoczone, ale tytuł jest kłamstwem.@OnetWiadomosci— żądam usunięcia art. + sprostowania !" – napisał poseł.
Czytaj też:
Medialna pajdokracjaCzytaj też:
"Jeszcze trochę, a okaże się, że rodzina Beaty Szydło nie ma prawa oddychać". Była premier reaguje na tekst Onetu
Czytaj też:
Onet o "incydencie z Kaczyńskim". Internauci żartują z serwisu