"Rozsądna i kompromisowa". Senatorowie KO zadowoleni z kształtu "Piątki dla zwierząt"

"Rozsądna i kompromisowa". Senatorowie KO zadowoleni z kształtu "Piątki dla zwierząt"

Dodano: 
Senatorowie KO: Marcin Bosacki, Tomasz Grodzki i Marek Borowski
Senatorowie KO: Marcin Bosacki, Tomasz Grodzki i Marek Borowski Źródło:PAP / Marcin Obara
Senatorowie Koalicji Obywatelskiej oceniają, że poprawki przyjęte w izbie wyższej do noweli ustawy o ochronie zwierząt sprawiają, że jest ona możliwa do zaakceptowania. Teraz nowela wróci do Sejmu, który może poprawki odrzucić.

Marszałek Senatu Tomasz Grodzki wskazał, że jedynymi dwoma opcjami, które były rozważane w Senacie to odrzucenie nowelizacji w całości lub wprowadzenie do niej dużej liczby poprawek. – Nie wszystkie poprawki zyskały uznanie większości, natomiast te najbardziej istotne - jednak tak. Panie i panowie senatorowie, mam wrażenie, kierowali się potrzebą szukania złotego środka między dobrostanem i humanitarnym traktowaniem zwierząt, a zabezpieczeniem działalności ważnej gałęzi gospodarki, jaką jest rolnictwo oraz wszystkie towarzyszące rolnictwu działy gospodarki narodowej – mówił polityk podczas briefingu po zakończeniu głosowań.

Szef senackiego klubu KO Marcin Bosacki powiedział, że nowela z senackimi poprawkami jest "rozsądna, konkretna i kompromisowa". – Jest kompromisem między szukaniem dobra zwierząt, a szukaniem dobra ludzi, którzy pracują w gałęziach gospodarki, które mają być wygaszane. Mamy bardzo rozsądne, ale szczodre propozycje odszkodowań – coś, czego kompletnie brakowało w propozycji PiS-owskiej, mamy również kompromisowe i rozsądne okresy przejściowe – 2,5 roku na przemysł futrzarski oraz 5 lat na ubój bez ogłuszania – ocenił senator.

Głos zabrał także Marek Borowski, wiceszef senackiej grupy KO. Borowski przypomniał słowa prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, że "każdy dobry człowiek powinien poprzeć" nowelę ustawy o ochronie zwierząt. – Ale skonstruował ją w taki sposób, że znaczna część Polaków, obywateli byłaby tą ustawą niezwykle pokrzywdzona – wskazał.

Jako przykład jednego z takich przepisów ustawy wskazał ten, który zakładał, że producenci mięsa z uboju rytualnego będą mieli 30 dni na dostosowanie się do uchwalonych zmian. – A więc po 30 dniach rolnicy przestają dostarczać, zakłady przestają pracować – to trudno inaczej nazwać niż jakimś niebywałym skandalem – mówił Marek Borowski.

Czytaj też:
7 senatorów PiS wyłamało się z dyscypliny. Znamy nazwiska
Czytaj też:
Co dalej z senatorami, którzy złamali dyscyplinę? Fogiel: Zasady są generalnie dość proste...

Źródło: TVN24 / Twitter/Senat
Czytaj także