Jadwiga Emilewicz do 6 października pełniła urząd ministra rozwoju i wicepremiera.
Jak dowiedział się dziennikarz RMF FM Patryk Michalski, w ostatnim dniu swojego urzędowania Emilewicz przyznała pracownikom resortu pokaźne dodatkowe świadczenia.
"Dodatkowe środki" (w wysokości od kilku do kilkunastu tys. zł) trafiły na konta ponad tysiąca osób z resortu, nie zostały jednak przyznane kierownictwu ministerstwa – czytamy dalej. W sumie pracownicy ministerstwa otrzymali ok. 6 mln zł.
Pracownicy ministerstwa mieli zostać wynagrodzeniu za pracę nad tzw. tarczami antykryzysowymi, które skierowane są do pracowników i pracodawców, którzy ucierpieli w wyniku epidemii koronawirusa.
Czytaj też:
"Pan minister czuje się dobrze". Nowe informacje o zaprzysiężeniu szefa MENCzytaj też:
Mocne słowa na antenie Polsat News. "Postaramy się zabezpieczyć posła na tyle, żeby przeżył przynajmniej 20 minut"