"Moc jest w działaniu. Walczmy o nasze prawa i godność! Dziś przeznaczam 100 tysięcy złotych na natychmiastową pomoc prawną i organizacyjną dla protestujących i krzywdzonych wyrokiem „TK” kobiet, dla czterech organizacji: Strajk Kobiet, Dziewuchy Dziewuchom, Centrum Praw Kobiet i Federację na Rzecz Kobiet i Planowania Rodziny" – poinformowala Kinga Rusin we wpisie na Instagramie.
Celebrytka jest znana z zaangażowania we wszelkie protesty i akcja mające na celu zablokowanie możliwości dokonywania aborcji. Rusin ocenia, że teraz kobiety "zostały zdradzone przez państwo". "To cegiełka pomocy dla kobiet, które właśnie zostały zdradzone przez Państwo i tych, którym przyjdzie być może bronić się w sądach przed nową inkwizycją. Wspierajmy na różne sposoby kobiece organizacje. Rząd obciął im dotacje i marzyłby o tym, żeby przestały istnieć. Nie dajmy władzy tej satysfakcji!" – wskazuje Kinga Rusin.
Dziennikarka apeluje, aby nie ustawać w protestach.
instagramCzytaj też:
Prymas Polski zabrał głos ws. protestów feministek. "Nie powodujmy podziałów, nie przekraczajmy granic"Czytaj też:
Warszawa: Zablokowane karetki, gigantyczne korki. Zwolennicy aborcji wyszli na ulice