Niespokojna sytuacja na Ukrainie sprawie, że kolejne kraje decydują się do bezpośrednie dotarcie obywateli w kwestii zachowania na wypadek ewentualnego ataku zbrojnego. W tym zakresie przodują państwa skandynawskie. Szwecja rozpoczęła wysyłkę specjalnych broszur do 5 mln gospodarstw domowych. W ulotkach znaleźć można informacje nt. zgromadzić zapasy żywności i wody, gdzie szukać schronienia – także w razie ataku nuklearnego. Szwedzki Urzędu ds. Ochrony Ludności i Gotowości poinformował, że podczas pracy nad broszurą wzięto pod uwagę doświadczenia Ukrainy. – W porównaniu z wersją wydawnictwa z 2018 r., więcej miejsca poświęciliśmy przygotowaniom na wypadek wojny, m.in. (temu), jak ewakuować się oraz chronić przed atakiem z powietrza – przekazała podczas konferencji prasowej w Sztokholmie kierująca projektem Christina Andersson.
Z kolei Finlandia uruchomiła poradnik online na czas wojny. Zalecono w nim m.in. zebranie z wyprzedzeniem domowych zapasów pozwalających na przetrwanie przez 3 dni. Chodzi o takie rzeczy, jak woda, podstawowe artykuły spożywcze, gotówka, czy radio na baterie.
Siemoniak: Większy walor w edukacji
Czy Polska jako bezpośredni sąsiad zaangażowanej w wojnę Ukrainy ma zamiar podjąć podobne działania? Zapytano o to szefa MSWiA Tomasza Siemoniaka.
Minister zaznaczył, że rząd chce "mocno wciągnąć" społeczeństwo obywatelskie i organizacje pozarządowe w działania edukacyjne. – Żeby przejęły na siebie rolę tych, którzy przygotowują ludzi. To są kwestie, począwszy od pierwszej pomocy medycznej, a skończywszy na tym, jak należy się zachować – powiedział.
– Póki co większy walor widzimy w tym, jak dotrzeć do szkół, uczelni, firm i tam organizować takie szkolenia, niż wysyłać broszury, co do których nie wiem, czy wszyscy będą chcieli przeczytać. Ale nie wykluczam tego – zaznaczył szef MSWiA.
Czytaj też:
1000 dni wojny na Ukrainie. Tusk: Pamiętajmy o tym każdego dniaCzytaj też:
"Niebezpieczna i bezsensowna decyzja". Eksperci o ruchu Bidena