"Przed chwilą Sąd Okręgowy oddalił skargę organizatorów Marszu Niepodległości na decyzję Urzędu Miasta Stołecznego Warszawy o zakazie przeprowadzenia tej imprezy 11 listopada. Sąd w całości podzielił argumentację miasta, że w związku z negatywną opinią Sanepidu, ta zgłoszona impreza nie może się odbyć" – poinformował dzisiaj prezydent stolicy.
"W pandemii koronawirusa Urząd Miasta Stołecznego Warszawy wydał kilkanaście zakazów dla zgłoszonych zgromadzeń. W 5 przypadkach organizatorzy odwoływali się do sądu i za każdym razem sąd podzielał nasze argumenty. Przypominam też, że zgodnie z prawem miasto nie może „zakazywać” wydarzeń spontanicznych – dodaje Trzaskowski.
Decyzję prezydenta stolicy krytykuje wiele osób, które zwracają uwagę, że Trzaskowski sam uczestniczył w niedawnych protestach Strajku Kobiet oraz namawiał do brania w nich udziału.
Wczoraj prezes Ruchu Narodowego Robert Winnicki nie szczędził prezydentowi Warszawy ostrych słów.
"Gdyby Trzaskowski nie uczestniczył i nie zachęcał do udziału w ubiegłotygodniowych manifestacjach, jego decyzja skierowana przeciwko Marszowi Niepodległości miałaby jeszcze jakiś pozór logiki i spójności" – ocenił Winnicki na Facebooku. Poseł podkreślił, że teraz jednak prezydent Warszawy "wychodzi na całkowitego idiotę".
Czytaj też:
"Jesteśmy w krytycznym momencie pandemii"