Marta Lempart udzieliła wywiadu "Die Zeit". W rozmowie z niemieckim dziennikiem liderka Strajku Kobiet żaliła się, że dostaje codziennie około 300 gróźb. Dodała, że przez fakt, iż upubliczniono jej adres zamieszkania, musiała się przeprowadzić, gdyż nie czuła się bezpiecznie.
"Od dwóch tygodni nie byłam w swoim mieszkaniu” – zwierzyła się niemieckim mediom. Nie wspomniała jednak o tym, że nie tak dawno to Strajk Kobiet opublikował adresy polityków i działaczy pro-life. Przed domem Krystyny Pałwowicz zorganizowano nawet protest.
Sędzia Trybunału Konstytucyjnego zareagowała na żale działaczki Strajku Kobiet, publikując mocny wpis na Twitterze.
"LEMPART dla Die Zeit: „Wyprowadziłam się z domu, ponieważ mój adres został opublikowany i nie byłam bezpieczna”. Lempart, opublikowałaś 2 tyg. temu mój adres, sędziego TK i zachęcałaś swe bojówki do ataków na mnie. Nie jestem bezpieczna i nie mieszkam w domu. Smakuje?" – napisała sędzia.
twitterCzytaj też:
Absurdalna ustawa "Stop Godek". Wymowny komentarz ZybertowiczaCzytaj też:
Strajk Kobiet bez politycznej przyszłości? Zobacz najnowszy sondaż