12 listopada Komorowski potwierdził w rozmowie z serwisem Onet, że ma koronawirusa.. – Mam stan podgorączkowy i kaszlę – mówił wówczas polityk.
Były prezydent potwierdził też, że od kilku miesięcy – od kiedy trwa pandemia koronawirusa – przebywa w swoim domu na Podlasiu i nie wiem jak doszło do zakażenia. — To nauczka dla wszystkich, że można się zarazić zupełnym przypadkiem – stwierdził w rozmowie z Onetem.
Jak jednak podaje "Fakt", po kilku dniach Komorowski poczuł się na tyle źle, że trafił do szpitala w Sejnach. Dzisiaj zapadła decyzja, aby przewieźć polityka do szpitala w Warszawie.
W rozmowie z "Faktem" pracownik biura Komorowskiego zapewnił, że były prezydent jest w stabilnym stanie, a jego zdrowiu nie zagraża niebezpieczeństwo – Jest transportowany do stołecznego szpitala, ponieważ tam będzie mieć zapewnioną jak najlepszą opiekę – poinformował pracownik biura byłego prezydenta.
Czytaj też:
Poseł PiS po ponad miesiącu opuścił szpital. "To był trudny czas walki o zdrowie"