11 listopada TVP Info przekazało, że poseł trafił do szpitala. Dziambor już się czuje lepiej, jednak przyznaje, że odbudowa formy zajmie mu jeszcze dużo czasu. "Niestety, płuca w rozsypce" – przyznał.
Poseł wspomina, że zanim trafił do szpitala to przez tydzień praktycznie nic nie jadł, był półprzytomny i miał problem, by nawet wstać z kanapy. "Kaszel był taki, że się dławiłem" – stwierdził.
Polityk został również zapytany o postawę Grzegorza Brauna. "Ma swoje podejście do tego, co się dzieje. My zgadzamy się całkowicie, że obostrzeń gospodarczych nie powinno być. Naszym zdaniem powinien być wprowadzony model szwedzki"– mówi Dziambor.
Poseł dodaje, że Braun nigdy nie negował istnienia wirusa. "Jego retoryka jest ostra, ale on chce przez to powiedzieć, że należy żyć dalej w normalny sposób. Co do tego zawsze się zgadzaliśmy, choć już tak nie walczę z nienoszeniem maseczek, jak on. On zrobił z tego sprawę ideową, a ja zrobiłem z tego żart, nadrukowując na nie hasła jak »Zlikwidować PIT« czy »Dobrowolny ZUS«" – czytamy.
Czytaj też:
Badania potwierdzają, że koronawirus mutuje. Jakie będą konsekwencje?Czytaj też:
Prof. Horban o epidemii w Polsce: Bylibyśmy szczęśliwi, gdyby tak się stało