Ostatnie e-pożegnanie
  • Agnieszka NiewińskaAutor:Agnieszka Niewińska

Ostatnie e-pożegnanie

Dodano: 
O ile msze on-line już nikogo nie dziwią, o tyle transmisje z ceremonii pogrzebowych wywołują jeszcze konsternację
O ile msze on-line już nikogo nie dziwią, o tyle transmisje z ceremonii pogrzebowych wywołują jeszcze konsternację Źródło: fot.Agencja Face it
Sytuacja epidemiologiczna wielu osobom uniemożliwia udział w pogrzebach bliskich. Biznes ma jednak propozycję dla tych, którzy nie mogą odprowadzić zmarłego na cmentarz: pogrzeby on-line.

Skąd pomysł na transmisje z pogrzebów? Życie napisało nam taki scenariusz – opowiada Tomasz Jurowicz z firmy Relive z Lublina.Zanim wybuchła pandemia, jego firma oferowała transmisje m.in. z eventów, konferencji, a nawet studniówek. – Kiedy przyszła pandemia, a wraz z nią wiele ograniczeń, jako pierwsi zrobiliśmy streaming ze ślubu. Po nim zgłosili się do nas ludzie z pytaniem, czy nie moglibyśmy zrealizować transmisji z pogrzebu – mówi Jurowicz.

Prywatny link dla żałobnika

O ile msze on-line już nikogo nie dziwią, bo nawet niewielkie parafie rozstawiają kamery albo mocują smartfony dostatywów i nadają nabożeństwo na żywo, o tyle transmisje z ceremonii pogrzebowych wywołują jeszcze konsternację.

Czytaj też:
Tragedia w Młotkowicach. Policja znalazła ciało bez głowy i jednej ręki
Czytaj też:
Pismo niegdyś katolickie

Więcej możesz przeczytać w 48/2020 wydaniu tygodnika Do Rzeczy.

Czytaj także