Miasto Warszawa zachęca mieszkańców do wspólnego kolędowania. Kontrowersje wzbudza jednak plakat ilustrujący to wydarzenie.
Widać na nim rodzinę, dwoje dorosłych i dwójkę dzieci z czerwonymi głowami pozbawionymi twarzy. Jedynie pies ma tam widoczne rysy. Dodatkowo internauci zauważyli, że dziecko po prawej stronie grafiki ma dłonie ułożone w taki sposób, że wygląda to, jakby wystawiało środkowe palce.
"Zapraszamy wszystkich warszawiaków do wspólnego kolędowania. Znaleźliśmy sposób na to, by mimo dzielącego nas dystansu, nasze głosy zabrzmiały w harmonii. Rodzinne kolędowanie stanowi ważną część świątecznej tradycji. Pierwsza zaintonowana kolęda przy wigilijnym stole zawsze jest emocjonującym momentem. Wspólne śpiewanie kolęd staje się mostem łączącym pokolenia. Czymś, co pozwala czuć się częścią wspólnoty" – zachęcają organizatorzy.
Sprawę postanowił skomentować na Twitterze Marek Sawicki. Polityk PSL nie kryje zdziwienia grafiką, jaka została wybrana do promocji wydarzenia związanego z Bożym Narodzeniem. Jego zdaniem zdecydowanie zabrakło tam symboliki świąt np. żłóbka czy krzyża.
"Tak wygląda świąteczna kartka prezydenta Trzaskowskiego. Co autor miał na myśli? O jakie święta chodzi? Gdzie tu Boże Narodzenie? Tak mi trochę przykro, że prezydent mojej stolicy wstydzi się betlejemskiego żłóbka, dzieciątka Jezus i krzyża" – napisał Sawicki.
twitter
Czytaj też:
Czabański stanowczo o pomyśle Senatu: To akcja politycznaCzytaj też:
Kard. Pell opowiada o pobycie w więzieniu