Jak nieoficjalnie dowiedział się Polsat News, na trwającym obecnie zebraniu zarządu Solidarnej Polski Janusz Kowalski zgłosił wniosek o wystąpienie z koalicji rządzącej.
Po godz. 16 stacja przekazała nieoficjalnie, że Solidarna Polska prawdopodobnie nie opuści koalicji. Pojawił się za to wniosek o wycofanie rekomendacji ministerialnej SP dla Janusza Kowalskiego. Kowalski od 2019 roku pełni funkcję wiceministra aktywów państwowych. Polityk był jednym ze zwolenników zawetowania unijnego budżetu oraz "twardej" linii polskich negocjacji.
Spór w Zjednoczonej Prawicy
Powodem niezadowolenia polityków Solidarnej Polski jest porozumienie zawarte w czwartek przez Polskę i Węgry na szczycie Rady Europejskiej w sprawie nowego budżetu UE na lata 2021–2027 i funduszu odbudowy. Według premiera Mateusza Morawieckiego Polska może liczyć na 770 mld zł. Premierzy obu państw zapowiadali możliwość zawetowania budżetu UE na lata 2021-2027, jednak ostatecznie do tego nie doszło.
W reakcji na ustalenia szczytu minister sprawiedliwości i lider Solidarnej Polskiej Zbigniew Ziobro wydał oświadczenie, w którym stwierdził, że "decyzja o przyjęciu rozporządzenia w pakiecie budżetowym bez prawnie wiążących zabezpieczeń jest błędem". Jak dodał, "rozporządzenie stworzy możliwość znaczącego ograniczenia polskiej suwerenności".
Dziś w tej sprawie na antenie RMF FM zabrał głos premier Morawiecki. Odnosząc się do słów ministra sprawiedliwości, stwierdził, że "Zjednoczona Prawica to, jak mawiał Ronald Reagan, partia dużego namiotu".
Czytaj też:
"Trwa dyskusja w dwóch wymiarach". Kempa: Nie chcę tego po raz drugi dla PolskiCzytaj też:
Macierewicz: Konkluzje brzmią pozytywnie, ale nie mają mocy prawnej