Zdewastowali radiowóz i ubliżali funkcjonariuszowi. Szokujące sceny na proteście Strajku Kobiet

Zdewastowali radiowóz i ubliżali funkcjonariuszowi. Szokujące sceny na proteście Strajku Kobiet

Dodano: 
Demonstracja pod hasłem "Idziemy po wolność. Idziemy po wszystko!"
Demonstracja pod hasłem "Idziemy po wolność. Idziemy po wszystko!" Źródło:PAP / Marcin Obara
W niedzielę ulicami Warszawy przeszła manifestacja współorganizowana przez Ogólnopolski Strajk Kobiet i przedsiębiorców. Pod hasłem "Spacer po wolność" uczestnicy przeszli przez centrum miasta. Chcieli przejść przed dom Jarosława Kaczyńskiego na Żoliborzu, jednak zostali zablokowani przez policję.

Jak informuje portal wPolityce, podczas protestu doszło na zdemolowania auta policyjnego. Protestujący uniemożliwili pojazdowi przejazd. Następnie otoczyli samochód.

"Na szybach auta naklejono wlepki Strajku Kobiet, tęczowe znaki LGBT, a także wypisano na nim wulgarne treści. Na przedniej szybie położono transparenty "PiS wam mordę lizał" oraz "Wyp…dać"" – opisuje serwis.

To jednak nie koniec. "Osaczonemu policjantowi ubliżano (m.in. poprzez wulgarne gesty). Na nagraniach widać, że uciechę z tego typu zachowania mają niestety i przedstawiciele mediów. W funkcjonariusza w radiowozie nieustannie celowano z bliska kamerami i aparatami telefonów" – relacjonuje wPolityce.pl.

Portal opublikował serię nagrać, na których udokumentowano całe zdarzenie.

Czytaj też:
Dziambor: Spełnia się niestety najczarniejszy scenariusz
Czytaj też:
"To jest moja decyzja". Kowalski nie zaszczepi się na koronawirusa

Źródło: wPolityce.pl
Czytaj także