Ardanowski: Europejski Zielony Ład może być wielkim problemem dla Polski

Ardanowski: Europejski Zielony Ład może być wielkim problemem dla Polski

Dodano: 
Jan Krzysztof Ardanowski, były minister rolnictwa
Jan Krzysztof Ardanowski, były minister rolnictwa Źródło:PAP / Adam Warżawa
Rolnicy są w coraz trudniejszej sytuacji. Europejski Zielony Ład może być wielkim problemem dla Polski, bo wymaga nowych technologii, maszyn, nowego sposobu uprawy ziemi – mówi były minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski.

Ardanowski w rozmowie z Radiem Maryja zaznacza, że rolnictwo w całej Europie boryka się z kryzysem: – Polska nie jest wyjątkiem. Brak młodych rolników, niechęć do pracy na wsi jest powszechna w wielu krajach. Młodzi ludzie widzą, że ich praca jest cięższa, niewdzięczna i bardzo czasochłonna. Koledzy wieczorami mają wolne, chodzą na piwo, wyjeżdżają na wczasy, a rolnik rzadko kiedy może sobie na to pozwolić. Młodzi ludzie na wsi nie różnią się od tych z miasta. Chcą cieszyć się życiem, mieć przyjaciół i więcej wolnego czasu. Same pieniądze nie wystarczą. Jeżeli chcą zakładać rodzinę, to chcą też, żeby na wsi była dobrze działająca służba zdrowia, przedszkole, dobra szkoła, potrzebne usługi, żeby była dobrej jakości infrastruktura, szerokopasmowy internet, czyli wszystko, co podnosi jakość życia. Samymi pieniędzmi i sprzętem przydatnym w gospodarstwie nie utrzyma się dziecka na wsi.

Co zdaniem byłego ministra rolnictwa jest najważniejsze? – To zmiana myślenia innych uczestników rynku, łańcucha od pola do stołu. Muszą oni zrozumieć, że rolnicy również muszą być godnie opłacani. To również uzasadnione obawy odnośnie tego, jak wprowadzać Europejski Zielony Ład, bo mówi się, że będzie to korzystne dla Polski, ale tak może, niestety, nie być. To nie jest, jak się niektórym wydaje, zmniejszenie kosztów przez zmniejszenie nawożenia i oprysków. To całkiem nowe technologie, nowe maszyny, nowy sposób uprawy ziemi, rolnictwo precyzyjne – wskazuje polityk.

Zdaniem Jana Krzysztofa Ardanowskiego, najpoważniejszym zagrożeniem dla rolnictwa jest brak szacunku wobec tej gałęzi gospodarki: – U bardzo wielu ludzi, szczególnie mieszkających w miastach, widać lekceważenie dla pracy rolniczej. Zadzieranie nosa, poczucie wielkomiejskości to wielki problem. Rolnicy w niczym nie są gorsi. Zachodzi pewna „rewolucja godności”, która jest szalenie ważna. Rolnicy są pełnoformatowymi obywatelami Polski, zasługują na wielki szacunek, jak wszyscy. Rolnictwo wymaga pomocy, inwestycji dla dobra wszystkich. Jeżeli rolnicy nie poradzą sobie ekonomicznie, zlikwidują swoje gospodarstwa, to będzie to nie tylko ich dramat, bo przeniosą się do miast, gdzie mogą nie znaleźć pracy albo mogą sprawić, że ktoś inny jej nie znajdzie. Zagrożeń jest wiele, ale mądry rząd we współpracy z rolnikami jest w stanie wszystkie sprawy rozwiązywać. Warunkiem jest nie narzucanie rozwiązania, tylko ścisłe uzgadnianie rozwiązań ze środowiskami wiejskimi.

Czytaj też:
Hiszpania: Potwierdzono pierwsze przypadki brytyjskiego wariantu koronawirusa
Czytaj też:
"Premier Kaczyński jest stale chroniony przez 300 wozów policyjnych" – czyli jak zagranica pomaga polskiej lewicy

Źródło: Radio Maryja
Czytaj także