W sondażu przeprowadzonym przez firmę Indicator, zapytano respondentów, na kogo oddaliby głos, gdyby wybory odbywały się w najbliższą niedzielę. Założono, że partie tworzące koalicję rządową (PiS, Solidarna Polska, Porozumienie) poszłyby do wyborów osobno.
Solidarna Polska zdobywa 5,4 proc. – to oznacza możliwość samodzielnego wejścia daje do Sejmu (Porozumienie uzyskuje 2,8 proc.). Zgodnie z przeliczeniem przygotowanym dla "Rz" przez socjologa prof. Jarosława Flisa, partia ministra sprawiedliwości mogłaby przy takim wyniku liczyć na 18 miejsc w Sejmie. Do uzyskania większości koniecznych jest 231 mandatów.
Według badania PiS może liczyć na poparcie 25,7 proc. respondentów (161 mandatów). Dalej jest Koalicja Obywatelska, na którą chce zagłosować 20,3 proc. (123 mandaty). Na trzecim miejscu podium plasuje się Polska2050 Szymona Hołowni – 13,2 proc. poparcia (73 mandaty).
Dalej znalazły się: Lewica 8,6 proc. (40 mandatów), Konfederacja 6,5 proc. (26 mandatów), Solidarna Polska 5,4 proc. (18 mandatów), PSL 5,4 proc. (18 mandatów).
Pod progiem wyborczym znalazły się: Kukiz'15 – 3,4 proc, Porozumienie – 2,8 proc.
Odpowiedź "nie wiem" wskazało 8,7 proc. respondentów.
Czytaj też:
Ostatni sondaż w 2020 roku. PiS, PSL i Lewica rosną, reszta traci