–"Modlę się z wami, aby nigdy się nie poddawać, nie tracić nadziei i nigdy nie wątpić. Nie lękajcie się" – powiedział słowami papieża Polaka nowy selekcjoner na początku konferencji prasowej.
Cytując Jana Pawła II, Sousa stwierdził, że słowa te "są istotne zarówno w odniesieniu do czasów, w których żyjemy, jak i w kontekście reprezentacji Polski".
– Polska to kraj pełny wiary, w którym rodzina jest zawsze na pierwszym miejscu, jest najważniejsza. Budujmy kadrę razem – z wiarą, nadzieją, z przeświadczeniem, że zwyciężymy. Stwórzmy ogromną narodową drużynę – podkreślił.
Boniek dał mu zielone światło
W dalszej części nowy trener reprezentacji przyznał, że prezes PZPN Zbigniew Boniek dał mu wolną rękę w wyborze sztabu szkoleniowego. Poinformował również, że nie zerwie współpracy z dotychczasowym szefem banku informacji Hubertem Małowiejskim.
50-letni Portugalczyk zapowiedział, że w najbliższym czasie planuje spotkanie online piłkarzami.
– Spotkam się z grupą 40-45 piłkarzy, aby przedstawić moje wytyczne i dać jasny sygnał, że każdy się liczy. Każdy jest ważny i ma wkład w kadrę narodową. Bez względu na to, czy gra w pierwszym składzie, czy jest rezerwowym. Planujemy przedstawić dwie, trzy koncepcje gry na każdy moment meczu. Aby być pewnym siebie na boisku i rozumieć się nawzajem – zapowiedział Sousa.
–Chcemy być jak najlepiej przygotowani do pierwszego zgrupowania – podkreślił.
– Przede wszystkim chcę widzieć zespół odważny, ambitny, wiedzący, jak rozgrywać piłkę, który daje z siebie wszystko i cieszy się z tej możliwości. Tak, aby kraj był dumny z takiej gry – mówił.
Czytaj też:
WP: Paulo Sousa spotkał się z Robertem LewandowskimCzytaj też:
Nieoficjalnie: Wybrano nowego selekcjonera reprezentacji PolskiCzytaj też:
Sousa: Moim osobistym celem jest wygranie każdego meczu