Uraz barku, złamana kość. Rzecznik policji o atakach na funkcjonariuszy

Uraz barku, złamana kość. Rzecznik policji o atakach na funkcjonariuszy

Dodano: 
Strajk Kobiet pod siedzibą Trybunału Konstytucyjnego
Strajk Kobiet pod siedzibą Trybunału Konstytucyjnego Źródło: PAP / Rafał Guz
Podczas czwartkowego protestu przed TK zatrzymano 14 osób. W stosunku do sześciu prowadzone są czynności w kierunku popełnienia przestępstwa – poinformował podczas konferencji prasowej rzecznik Komendy Stołecznej Policji nadkom. Sylwester Marczak.

Jak relacjonował nadkom. Marczak, wczorajsze protesty przebiegały spokojnie do momentu, kiedy tłum zbliżył się do budynku trybunału Konstytucyjnego. – Można odnieść wrażenie, że części osób zależy, żeby było coś do pokazywania w mediach. Nie było zbyt wielkiego zainteresowania samym protestem. Kiedy było bardzo spokojnie, trzy osoby wtargnęły na teren TK – mówił.

Jak zaznaczył, działania tych osób nie można nazwać "wejściem" na teren TK. – Jeśli ktoś przeskakuje przez ogrodzenie i wbija gwoździe w drzwi, to jest wtargnięcie na teren, na który nie zostaliśmy zaproszeni. W kierunku przestępstwa prowadzone są czynności. Trzy osoby zostały zatrzymane, po wykonaniu czynności te osoby zostaną zwolnione – tłumaczył.

Dwoje policjantów doznało obrażeń

– Po chwili mieliśmy do czynienia z naruszeniem nietykalności cielesnej policjantów. Mamy do czynienia z zatrzymaniem osoby, która często jest gloryfikowana, a we wcześniejszym okresie gryzła policjantkę, kopała policjantów. Czy zwrócenie się do funkcjonariusza, do policjantki: suko, szmato, czy używając innych słów, których nie wypada mi użyć, to zachowanie normalne? To nie jest normalne. W Polsce obowiązuje kodeks karny, który nie obowiązuje od dzisiaj – mówił dalej nadkom. Marczak.

– Łącznie wczoraj zatrzymano 14 osób, z czego 6 osób zatrzymano ws. przestępstw. Mówimy o naruszeniu miru i naruszeniu nietykalności cielesnej policjantów. Dwóch policjantów doznało obrażeń. Policjant ma złamaną kość, policjantka ma uraz barku. Mamy do czynienia z uszkodzonymi radiowozami, napisami, których nie można przytaczać – dodał.

Jak podał Marczak, łącznie wylegitymowano ok. 470 osób. W stosunku do ponad 370 skierowano wnioski do sanepidu.

Czytaj też:
Co ma wspólnego Kaczyński z wyrokiem TK? Fogiel: Twierdzenie Budki jest pozbawione sensu
Czytaj też:
Prof. Zembala: Podejście "Hulaj dusza, piekła nie ma" to element lęku
Czytaj też:
Rzecznik rządu o protestach: Smutek i niedowierzanie, że tak można się zachowywać

Źródło: Polsat News
Czytaj także