W sobotę Borys Budka i Rafał Trzaskowski zaproponowali stworzenie Koalicji 276, czyli platformy współpracy Koalicji Obywatelskiej, Lewicy, PSL i ruchu Polska 2050 Szymona Hołowni. Nazwa koalicji łączy się z liczbą głosów, których potrzeba w Sejmie do odrzucenia prezydenckiego weta.
Jeszcze w trakcie konferencji przedstawiciele opozycji sygnalizowali w mediach społecznościowych, że PO bez ich wiedzy wykorzystała loga ich partii. Zabrakło za to emblematów Nowoczesnej, Zielonych i Inicjatywy Polskiej, które razem z Platformą tworzą Koalicję Obywatelską.
Trzaskowski pytany o tę sprawę we wtorek w TVN24 przyznał, że popełniono błąd. – Wielki szacunek dla Nowoczesnej, Zielonych, Inicjatywy Polska. Powinny być również ich loga, dlatego, że chodzi o porozumienie całej opozycji – powiedział.
– To była po prostu analiza sytuacji i dziwi mnie to, ponieważ rozmawialiśmy z innymi partiami opozycyjnymi wielokrotnie o tym, że potrzebna jest jedna lista. Dziwią mnie te nerwowe reakcje. Odetnijmy się od Twittera, wznieśmy się ponad te małe złośliwości i po prostu współpracujmy – tłumaczył prezydent stolicy.
Zapowiedział, że Koalicja Obywatelska jest w każdej chwili gotowa na przyspieszone wybory. – Dlatego nie prezentowaliśmy dokładnego programu, tylko te najważniejsze kroki, te, które trzeba wykonać natychmiast po przejęciu władzy, a te propozycje programowe w ciągu kolejnych tygodni, miesięcy będziemy już bardzo dokładnie przedstawiać – oświadczył Trzaskowski.
Czytaj też:
OKO.press krytykuje konwencję PO. "Aż trudno uwierzyć"