Jak to się robi w UE
  • Łukasz ZboralskiAutor:Łukasz Zboralski

Jak to się robi w UE

Dodano: 
Właściciele firmy Smart Kid SA, którzy opracowali konkurencyjny dla fotelików Smart Kid Belt (od lewej): Norbert Gałuszewski, Maciej Łuczak i Krzysztof Markowski
Właściciele firmy Smart Kid SA, którzy opracowali konkurencyjny dla fotelików Smart Kid Belt (od lewej): Norbert Gałuszewski, Maciej Łuczak i Krzysztof Markowski Źródło: fot. arch. prywatne
Polacy ze Smart Kid SA opracowali system, który pozwala bezpiecznie przewozić dzieci bez użycia fotelika w samochodzie. Natychmiast spróbowano zablokować polski produkt, zmieniając przepisy na poziomie ONZ. Gdy to zawiodło, przeforsowano użycie dyrektywy UE, nawet zanim oficjalnie zaczęła funkcjonować. Czy dlatego, że polska innowacja uderzyła w rynek fotelików samochodowych wart miliardy euro?

Historia Smart Kid Belt to historia o tym, że do dziś w samochodzie człowieka zabezpiecza najlepiej głównie to, co wymyślił w Volvo Nils Bohlin, czyli pasy bezpieczeństwa. To też historia o tym, że po latach rozwoju rynku urządzeń bezpieczeństwa dla dzieci wciąż możliwe jest innowacyjne myślenie. Jednak to również historia o tym, że rynki sprzedaży – europejski i światowy – rozgrywane są brutalnie przez wielkie interesy kosztem nie tylko portfeli klientów, lecz także zdrowia i życia ich dzieci.

Więcej możesz przeczytać w 7/2021 wydaniu tygodnika Do Rzeczy.

Czytaj także