We wtorek zorganizowano spotkanie konsultacyjne przedstawicieli opozycji i ekspertów w związku z planowanym przez rząd podatkiem od reklam. Przypomnijmy, że środki ze składek miałyby zasilić budżety NFZ, Narodowego Funduszu Ochrony Zabytków oraz nowo utworzonego Funduszu Wsparcia Kultury i Dziedzictwa Narodowego w Obszarze Mediów. W dzisiejszej dyskusji udział wzięli m.in. marszałek Senatu Tomasz Grodzki, wicemarszałek Sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska, lider PO Borys Budka, wicemarszałek Sejmu Włodzimierz Czarzasty, prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz, wicemarszałek Sejmu Piotr Zgorzelski, a także Hanna Gill-Piątek i Michał Kobosko z Polski 2050. Z zaproszenia na spotkanie nie skorzystali wicepremier Jarosław Gowin i minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro.
Działania opozycji skomentował na Twitterze wicemarszałek Sejmu z ramienia PiS Ryszard Terlecki. "Opozycja powołuje w Sejmie międzyklubowy zespół, który pod hasłem wolności mediów będzie chciał wprowadzić cenzurę. Kto się nabierze na ich kłamstwa?" – napisał polityk. "A może raczej powinni powołać zespół pod nazwą: jak sprawnie po raz siódmy przegrać wybory?" – dodał Terlecki.
Czytaj też:
Podatek od reklam. O co chodzi w proteście mediów?Czytaj też:
"Proszę się ode mnie odstosunkować". Stanowski stanowczo o tym, dlaczego nie protestuje