Sprawiają wrażenie, jakby nie odchodzili od swoich laptopów, przez które łączą się z mediami, i trudno dociec, kiedy mają czas na cokolwiek innego. Covidowi celebryci mają swoje pięć minut.
Wyskakują z telewizora, monitora komputera, lodówki, pralki. Straszą nowymi mutacjami wirusa, kolejną zapaścią służby zdrowia, masowymi zgonami. I wydaje się, że czerpią z tego perwersyjną przyjemność: im gorzej, tym lepiej. Covidowi celebryci. W większości lekarze, którzy mają teraz swoje pięć minut sławy. Michał Sutkowski, Krzysztof Simon, Włodzimierz Gut i inni, a na czele Andrzej Horban. Część z tych osób należy do rady medycznej przy premierze. Niemal wszystkie sprawiają wrażenie, jakby nie odchodziły od swoich laptopów, przez które łączą się z mediami, i trudno dociec, kiedy mają czas na cokolwiek innego.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.