Łukaszenko uderza w Polaków. Chce uczcić dzień ataku ZSRR na Polskę

Łukaszenko uderza w Polaków. Chce uczcić dzień ataku ZSRR na Polskę

Dodano: 
Aleksandr Łukaszenka
Aleksandr Łukaszenka Źródło:PAP/EPA / VASILY FEDOSENKO
Prezydent Białorusi Aleksander Łukaszenko zaproponował, aby dzień agresji Związku Radzieckiego wobec II Rzeczypospolitej uznać za święto narodowe.

O potrzebie „pojednania narodu” Łukaszenko mówił dwa tygodnie temu podczas Ogólnobiałoruskiego Zjazdu Ludowego (OZL). Zaproponował nowe święto państwowe na wzór tego obchodzonego od kilkunastu lat w Rosji – relacjonuje dziennikarz "Rzeczpospolitej" Rusłan Szoszyn.

Dwie daty, obie uderzają w Polaków

W Rosji 4 listopada przypada Dzień Jedności Narodowej, kiedy świętuje się wypędzenie Polaków z Kremla. Łukaszenko proponuje natomiast Białorusinom dwie daty – 17 września albo 14 listopada.

"Służba prasowa Łukaszenki proponuję w głosowanie na swoim Telegramie: wybór daty dla nowego święta "Dnia Jedności". Albo 17 września, albo 14 listopada (uchwalenie przyłączenia wschodnich terenów II RP do BSRR). Nowe święto będzie miało wyraźnie antypolski wydźwięk" – informował już kilka dni temu na Twitterze polski dziennikarz mieszkający w Grodnie Andrzej Poczobut.

Na rządowej stronie (gdzie ruszyło głosowane w tej sprawie) podano, że 17 września to data oznaczająca "początek wyzwoleńczego pochodu Armii Czerwonej, który doprowadził do zjednoczenia zachodniej Białorusi z białoruską SRR, która była częścią Związku Radzieckiego".

twitter

14 listopada to natomiast data przyjęcia uchwały Rady Najwyższe BSRR dotyczącej „przyjęcia zachodniej Białorusi w skład BSRR” – przypomina Szoszyn.

Jak tłumaczy cytowany przez „Rz” białoruski historyk Ihar Melnikau, białoruskie władze wybrały „niefortunną” datę, do świętowania „pojednania Białorusinów. – Radzieccy pogranicznicy pilnowali polsko- -sowieckiej granicy aż do niemieckiej agresji na ZSRR w 1941 roku. Więc od września 1939 roku na tych terenach trwały represje i deportacje. Pozbywano się tak zwanych elementów niepożądanych. Tego nie można nazwać pojednaniem – podkreśla historyk w rozmowie z dziennikarzem gazety.

Czytaj też:
Mińsk: Kult Żołnierzy Wyklętych to heroizacja nazizmu

Źródło: Rzeczpospolita / RMF FM
Czytaj także