„Niemieckie media donoszą, że ze wstępnych ustaleń śledztwa w sprawie poniedziałkowego zamachu w Berlinie wynikać ma przypuszczenie co do bohaterskiej postawy naszego rodaka - kierowcy uprowadzonej ciężarówki. Według tych doniesień miał on próbować przeszkodzić w dokonaniu zamachu i zostać brutalnie zamordowanym, a jego postawa mogła zmniejszyć liczbę ofiar” – napisał w liście do prezydenta Robert Winnicki.
Prezes Ruchu Narodowego zaznaczył, że w przypadku potwierdzenia się informacji o tym, że Polak do ostatnich chwil starał się zapobiec tragedii, słusznym byłoby pośmiertne odznaczenie Łukasza Urbana, tragicznie zmarłego kierowcy skradzionej ciężarówki. Winnicki dodał, że Polak stał się „ofiarą islamistów i fatalnej polityki europejskich elit”.
Czytaj też:
Nowy ślad w sprawie zamachu w Berlinie. Sprawcą może być młody Tunezyjczyk
Warto dodać, że policja nadal poszukuje sprawcy tragedii, ale w sprawie pojawiły się nowe okoliczności. Na łamach dziennika „Bild” poinformowano o znalezieniu w szoferce ciężarówki dokumentów należących do młodego Tunezyjczyka. Policja rozpoczęła już poszukiwania mężczyzny. Trudno na razie ocenić, czy może to być prawdziwy zamachowiec czy też jego dokumenty zostały wcześniej skradzione i pozostawione w celu zmylenia tropu. Policyjne źródła donoszą, że poszukiwany to Anis lub Ahmed A., który posługuje się dwoma imionami.
Polecamy Państwu „DO RZECZY+”
Na naszych stałych Czytelników czekają: wydania tygodnika, miesięcznika, dodatkowe artykuły i nasze programy.
Zapraszamy do wypróbowania w promocji.
