YouTuber "żartował" z mordowania katolików. Firma zawiesza z nim współpracę

YouTuber "żartował" z mordowania katolików. Firma zawiesza z nim współpracę

Dodano: 
Łukasz Stelmach
Łukasz Stelmach Źródło:YouTube / Łukasz Stelmach
Łukasz Stelmach niedawno "żartował" z topienia katolików i niszczenia świątyń. Współpracę z popularnym YouTuberem zerwała firma Logitech.

"Chciwy grubas" – tak w internecie opisuje siebie Łukasz Stelmach. Młody mężczyzna jest popularnym YouTuberem. Posiada własny kanał na platformie, na którym zajmuje się przede wszystkim recenzowaniem filmów oraz gier komputerowych.

Antyklerykalny YouTuber

O Stelmachu zrobiło się ostatnio głośno za sprawą jego antyklerykalnych wpisów. Sprawa zaczęła się dość niepozornie. YouTuber zamieścił grafikę, a na której Godzilla niszczyła miasto. "Czy dałoby radę zrobić też wersję z King Kongiem? Zamiast rzygać tęczą mógłby np. niszczyc kościoły toporem zrobionym z jakiegoś patriotycznego pomnika, który zostawiłaby po sobie ładny tęczowy ślad" – napisał Stelmach.

Jego wpis jednak nie spotkał się z ciepłą reakcją. Wiele osób śledzących jego profil wytykało mu, że nawołuje do nienawiści oraz dyskryminuje katolików. Stelamch nie widział jednak niczego złego w swoim zachowaniu.

"Wór do jeziora"

Wpis rozpoczął jednak lawinę. Coraz więcej użytkowników śledzących twórczość Stelmacha wyrażało swoje oburzenie. Co więcej, na wierzch zaczęło wypływać coraz więcej skandalicznych i kompromitujących wypowiedzi młodego YouTubera. "Jan Paweł II przyzwalał i ukrywał liczne przypadki gwałcenia dzieci", "Ten szmaciarz doskonale wiedział co się dzialo dookoła niego" – tego typu wpisy można znaleźć na profilu Stelmacha.

YouTuber wdał się w dyskusję ze swoimi fanami, którzy byli zażenowani jego zachowaniem. "Masa katolików nie utożsamia się z tym co wyrabia ich kościół – ale chętnie ich jednak wrzucę do worka, a ten worek gdzieś do jeziora" – stwierdził w jednym z komentarzy. Wpis swój następnie edytował, a ostatecznie stwierdził, że nie chce nikogo mordować, a wpis był jedynie... metaforą.

Firmy zrywają współpracę z antyklerykałem

facebook

Te skandaliczne słowa nie pozostały niezauważone. Jego "żartami" byli zniesmaczeni nie tylko ludzie śledzący jego działalność. Szokującymi wypowiedziami zainteresowały się takie instytucje jak Ośrodek Monitorowania Chrystianofobii Fidei Defensor oraz Ośrodek Monitorowania Antypolonizmu, które zaczęły nagłaśniać aferę.

Sprawa wkrótce dotarła do firmy Logitech współpracującej ze Stelmachem. W poniedziałek na stronie Logitech pojawiła się wiadomość, że Stelmacha swoimi wpisami przekroczył pewne granice „wzajemnego poszanowanie i konstruktywnego dialogu”.

"Dlatego odcinamy się od jego słów i zawieszamy naszą dotychczasową współpracę" – dodano.

Z kolei biuro prasowe Huawei przekazało, że nie współpracuje ze Stelmachem i domaga się od niego, by usunął logo firmy, które bezprawnie wykorzystywał na kanale.

Czytaj też:
Na Śnieżce zdewastowano zabytkową kaplicę. "Tasakiem albo toporem"
Czytaj też:
Sprofanowały wizerunek Matki Boskiej. Jest wyrok sądu

Źródło: Facebook / Wirtualne Media
Czytaj także