Obajtek chce zbadać autentyczność taśm z jego udziałem. Składa wniosek do prokuratury

Obajtek chce zbadać autentyczność taśm z jego udziałem. Składa wniosek do prokuratury

Dodano: 
Daniel Obajtek, prezes PKN Orlen
Daniel Obajtek, prezes PKN Orlen Źródło: PAP / Radek Pietruszka
Chcemy zbadania autentyczności i źródła pochodzenia tzw. taśm Daniela Obajtka – poinformował pełnomocnik prezesa Orlenu mecenas Maciej Zaborowski.

"Ataki GW opierają się wyłącznie na zeznaniach osoby wielokrotnie karanej oraz nagraniach, których autentyczność i integralność nie została zweryfikowana. Dlatego zwracam się z wnioskiem do Prokuratury Krajowej o weryfikację tych materiałów na podstawie oryginałów nagrań" – napisał na Twitterze prezes Orlenu Daniel Obajtek.

twitter

Złożenie wniosku do prokuratury potwierdził jego pełnomocnik Maciej Zaborowski. – Prokuratura ma szereg możliwości technicznych i procesowych i mamy nadzieję, że skorzysta z nich do zbadania autentyczności taśm z udziałem Daniela Obajtka. Jeżeli prawdą okazałby się zarzut, że taśmy te nie trafiły do prokuratury bądź zniknęły, to materiał dowodowy musi zostać uzupełniony – stwierdził Zaborowski.

Chodzi o to, by Prokuratura Krajowa zbadała decyzję śledczych z Krakowa, którzy odmówili wszczęcia postępowania w sprawie składania przez niego fałszywych zeznań. Chodzi o sprawę z 2016 roku, którą opisała "Gazeta Wyborcza", publikując nagrania z udziałem Daniela Obajtka.

Wniosek do CBA i odpowiedź Biura

We wtorek Daniel Obajtek poinformował w mediach społecznościowych, że zwrócił się do CBA z wnioskiem o skontrolowanie swojego majątku. Ruch ma przeciąć spekulacje opozycji.

Centralne Biuro Antykorupcyjne szybko odpowiedziało na wniosek prezesa Orlenu.

""W dniu dzisiejszym do CBA trafił wniosek Pana Daniela Obajtka o zbadanie formułowanych pod jego adresem zarzutów dotyczących jego stanu majątkowego. CBA podejmie czynności w tej sprawie" – napisano w komunikacie CBA.

Oskarżenia pod adresem Obajtka

Pod koniec lutego "Gazeta Wyborcza" w artykule "Taśmy Obajtka" zarzuciła prezesowi PKN Orlen łamanie przepisów. Prezes państwowego koncernu miał jakoby łączyć funkcje samorządowe z kierowaniem przedsiębiorstwem, co jest niezgodne z prawem. Obajtek zdementował te rewelacje w specjalnym oświadczeniu. W kolejnych tygodniach pojawiły się nowe zarzuty pod adresem prezesa paliwowego koncernu.

Politycy opozycji oraz część mediów zarzucili mu m. in. wejście w posiadanie nieruchomości w sposób niezgodny z prawem. Chodzi m.in. o 187-metrowy apartament na luksusowym osiedlu w Warszawie.

Czytaj też:
Brudziński: Oficerów śledczych na poziomie Kapitana Żbika Obajtek pozwie do sądu
Czytaj też:
Obajtek wskazał powód, dla którego jest atakowany. "Fuzja zlikwiduje pewne grupy powiązań"
Czytaj też:
Obajtek odpowiada: Uderzyliśmy w miliardowe interesy

Źródło: DoRzeczy.pl / Twitter, rmf24.pl
Czytaj także