Twórcy serialu „Nowy wspaniały świat” próbują połączyć przesłanie powieści Aldousa Huxleya i współczesne obsesje lewicy. Ze zmiennym szczęściem.
Kreator serialu „Nowy wspaniały świat” opowiada w wywiadach, że książki Aldousa Huxleya nie da się dziś czytać, taka jest przestarzała. Stąd decyzje o dołożeniu do opowieści rozmaitych elementów, przy czym David Wiener przekonany jest, że kluczowe punkty słynnej antyutopii zostały zachowane. Odpowiem: nie ma obowiązku ekranizowania książek, które się komuś nie podobają, można było wybrać inną. Co do zachowania kluczowych punktów – do spraw powierzchownych być może, gdy zstąpimy do głębi – nie bardzo.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.