Do tragedii doszło w piątek pod górą Meron, gdzie miały miejsce obchody święta Lag ba-Omer i rocznicy śmierci mistyka Szymona bar Jochaja. Podczas wydarzenia doszło do wybuchu paniki. Zmarło ponad 40 osób, a co najmniej 150 zostało rannych. Według służb w uroczystościach mogło brać nawet 100 tys. ortodoksyjnych Żydów.
Tragedia w Izraelu
Początkowo sugerowano, że w trakcie uroczystości zawaliła się jedna z trybun dla gości, jednak służby medyczne wyjaśniły, że do tragedii doszło po wybuchu paniki. Źródło w policji poinformowało "Haaretz", że wszystko zaczęło się, gdy jeden z uczestników poślizgnął się na schodach.
Według gazety "Times of Israel" organizatorzy oszacowali, że w czwartek wieczorem na górę Meron przybyło 100 000 osób. To największe wydarzenie w Izraelu od początku pandemii koronawirusa. Służby oświadczyły, że nie były w stanie wyegzekwować przestrzegania wszystkich ograniczeń z powodu ogromnych tłumów na miejscu.
Kondolencje prezydenta RP
W związku z tragedią jaka miała miejsce pod górą Meron prezydent Duda wystosował depeszę kondolencyjną do prezydenta Izraela Re’uwena Riwlina.
Andrzej Duda pisze, że przyjął wiadomość o wypadku "z wielkim poruszeniem".
"Składam na ręce Pana Prezydenta, w imieniu własnym i Narodu Polskiego, wyrazy najgłębszego współczucia wszystkim dotkniętym tą tragedią" – pisze prezydent RP.
"W tych bolesnych chwilach moi Rodacy i ja łączymy się w smutku i modlitwie z rodzinami i bliskimi ofiar, a wszystkim poszkodowanym życzymy jak najszybszego powrotu do zdrowia" – dodał Andrzej Duda.
Czytaj też:
Sondaż: Polacy znów najbardziej ufają prezydentowi DudzieCzytaj też:
Duda o Żulczyku: Do niedawna nie wiedziałem, że ktoś taki istnieje
Komentarze