W trakcie prezentacji drużyn narodowych państw biorących udział w igrzyskach, zawodników z Korei Północnej przedstawiono po francusku jako "Republique populaire democratique de Coree”, a następnie po angielsku jako Koreańską Republikę Ludowo-Demokratyczną. Wpadka organizatorów wywołała oburzenie w Korei Południowej, która wciąż formalnie pozostaje w stanie wojny z KRLD.
Złość Seulu jest tym większa, że zawodników z Korei Północnej przedstawiono prawidłowo.
MKOL przeprasza
"Bardzo przepraszamy za pomyłkę, która nastąpiła przy przedstawianiu reprezentacji Korei Południowej podczas transmisji ceremonii otwarcia” – napisał MKOl w poście na platformie X.
Ministerstwo sportu Korei Południowej poinformowało w oświadczeniu, że "wyraża ubolewanie” z powodu incydentu. Jang Mi-ran, wiceminister sportu, zamierza spotkać się z szefem MKOl Thomasem Bachem w celu wyjaśnienia całego zajścia. Ministerstwo sportu zwróciło się także do MSZ z prośbą o "złożenie stanowczego protestu" wobec przedstawicieli Francji.
Napięta sytuacja
Relacje między oboma państwami koreańskimi znajdują się w najgorszym punkcie od lat. Północ wzmacnia więzi militarne z Rosją, jednocześnie wysyłając na Południe tysiące balonów wypełnionych śmieciami.
W odpowiedzi wojsko w Seulu odtwarza z głośników przygranicznych muzykę K-pop oraz hasła antyreżimowe, a niedawno wznowiło ćwiczenia z użyciem ostrej amunicji na wyspach granicznych i w pobliżu strefy zdemilitaryzowanej dzielącej Półwysep Koreański.
Wpadki w trakcie ceremonii
Pomylenie koreańskich zawodników to niejedyna wpadka, jaką w piątek zaliczyli organizatorzy ceremonii otwarcia Igrzysk Olimpijskich w Paryżu. W trakcie prezentacji drużyn pomylono także reprezentacje Tunezji i Turcji. Z kolei w trakcie występu zespołów tanecznych jednemu z tancerzy przytrafił się spektakularny upadek. Padający deszcz z pewnością mógł się do tego przyczynić.
Czytaj też:
"Wizja komunizmu". Fala komentarzy po słowach dziennikarzaCzytaj też:
"Bezczelne", "wstrętna inscenizacja". Burza po ceremonii otwarcia igrzysk w Paryżu